Stay Away!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Staw w centrum parku

+7
Yuu Shibuya
Lorenzo Scozzari
Arisee Vendell
Rey Cross
Hiro Okumura
Brian Raegan
Silminyel
11 posters

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Yuu Shibuya Sro 07 Sty 2015, 14:44

Teraz wiedział zdecydowanie, że powinien poprawić swoją kondycję. Aż tak źle wyglądam? Siedział zachowując małą przerwę, tuż obok chłopaka. Dopiero po jakimś czasie otworzył swój napój i upił z niego mały łyk.
- Wszystko gra, po prostu marny ze mnie sportowiec. Wręcz okropny.
Uśmiechnął się delikatnie i upił znowu napój. Chłopak tak samo jak w rozmowie przez forum był pogodny i miły. Nie wyglądał na seryjnego mordercę, czego nieco obawiał się Yuu. Teraz się nieco karcił za takie myśli. Był spięty, w końcu dawno nie rozmawiał z kimś nowym, a co dopiero prosił taką osobę o pomoc. Zachciało mu się rysunków. Powiedział Lorenzo, że potrzebuje kilku zdjęć na tle przyrody, tylko nie może znaleźć modela. Cóż za okrutne kłamstwo z jego strony. Jednak fakt iż Yuu rysował krótki komiks nie był czynem godnym chwały. W końcu w Japonii nie jest tak kolorowo, jak mogłoby wyglądać, a osoby które interesują się mangą, no nie są zbyt lubiane. Szczególnie w tym wieku. Do tego połączyć nieśmiałość chłopaka i wszystko tworzy całość. Musi zgrywać niepoprawnego artystę, który tworzy istne dzieła sztuki, krajobrazy i portrety, a nie głupie amatorskie mangi.
- Potrzebuję tylko kilku zdjęć, naprawdę prostych. Sam nie mam jak ich sobie zrobić… Em.. chodzi o takie… - wskazał na jezioro obok - Może być tutaj, tak żebyś stanął i rozglądał się. Możesz sobie wyobrazić, że czekasz na kogoś, to by bardzo pomogło, muszę w końcu uchwycić odpowiednią ekspresję twarzy. Potem jeszcze kilka zdjęć jak chodzisz i jedno tam przy drzewach na lekkim wzniesieniu. Dobrze? Ale to oczywiście jak skończysz picie i będziesz gotowy. I dziękuję za pomoc. - Powiedział po chwili, schylając przy tym nieco głowę w dół.
Yuu Shibuya
Yuu Shibuya

Wzrost : 158 cm
Zawód : Student
Age : 32

https://stayaway.forumpolish.com/t348-yuu-shibuya?nid=1#2650

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Lorenzo Scozzari Czw 08 Sty 2015, 16:10

- Skoro tak mówisz... Ale mimo wszystko się martwię. Jak Ci będzie gorzej, to masz powiedzieć. Trup nie zrobi mi ładnego zdjęcia. - burknął pod nosem. Z reguły unikał tak poważnych tematów jak śmierć, choroba czy coś w tym guście. Zwyczajnie nie umiał o tym rozmawiać. Strach i niepewność, które tym zagadnieniom towarzyszyły, potrafiły zmienić młodego Włocha nie do poznania. A Lorenzzo wolał być postrzegany jako pogodny i wyluzowany chłopak. Tacy ludzie nigdy nie są samotni.
- Nie ma za co. Ale musisz wiedzieć, że pierwszy raz będę jakoś specjalnie pozować do zdjęć. Mam być ponury, zaniepokojony, podenerwowany, czy szczerzyć się jak debil? - zapytał jeszcze, dźgając lekko chłopaka w bok. Taką gadką próbował rozluźnić nieco atmosferę, by im obu pracowało się lepiej. Stres nikomu nie pomaga.
Popijał spokojnie napój herbatopodobny. Ciężko było mu rozpoznać konkretne smaki. Przyzwyczajenie do kuchni włoskiej i fast foodów robiło swoje.
- W sumie niewiele o sobie opowiadałeś o sobie na forum. - powiedział nagle, chociaż trochę bardziej do siebie, niż do swojego towarzysza. - Masz jakieś inne zainteresowania niż sztuka? Nie wiem, kabarety, książki, filmy, robisz własne wina? Wiem tyle, że brak Ci własnej "muzy" i że nie jesteś typem sportowca. - kontynuował z lekkim rozbawieniem w głosie. To chyba normalne, że chciał wiedzieć coś więcej o osobie, która miała robić mu zdjęcia i potem rozpowszechniać jego wizerunek. Jeszcze potem się okaże, że wyląduje na okładce jakiegoś świerszczyka, czy w reklamie strony z pieluchami dla nietrzymających moczu! Grafika komputerowa przecież postępuje. Yuu wyglądał na nieszkodliwego, więc szatyn wychodził z założenia, że tubylec go nie okłamie.
Lorenzo Scozzari
Lorenzo Scozzari

Wzrost : 183
Zawód : student
Age : 33

https://stayaway.forumpolish.com/t345-lorenzo-scozzari

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Yuu Shibuya Sob 10 Sty 2015, 01:00

Wstrzymał oddech w płucach, gdy chłopak go lekko trącił. Wiedział w końcu, że to obcokrajowiec i tam mają inne zwyczaje niż w typowej Japonii, więc nie zareagował na to specjalnie. Jedynie nieco w duchu przeżywał, jak ciemnowłosy nie krępuje się przed takimi gestami. Chociaż tak naprawdę podobało mu się coś takiego. Jego rodacy nigdy nie byli tacy, sam też został wychowany w taki sposób, aby nigdy nie mówić nazbyt o sobie, a już na pewno nie o tym co jest nie tak. Takie zachowanie było w końcu niedopuszczalne.
- Hm… Wyobraź sobie, że za chwilę masz zobaczyć osobę, którą darzysz silnym uczuciem. Nie widzieliście się bardzo długo, ale nadal czujesz coś do tej osoby i gdy ją ujrzysz wypłyną z ciebie wszelkie emocje, które dusiłeś. - odpowiedział, obserwując swoją puszkę z napojem.
Przez chwilę wydawał się być nieobecny, po prostu patrzył się w dół, sunąc nieco zaczerwienionymi palcami od zimna, po aluminiowej puszce. Oczywiście przez to głupie zdanie powrócił myślami do brata, chyba każda osoba na jego miejscu też by się tak poczuła. Jednak podniósł zaraz głowę do góry i powrócił ciepłym spojrzeniem na rozmówcę.
- Tak, sport to moja pięta Achillesa - zaśmiał się, nieco już rozluźniając - Oprócz robienia w glinie lubię… Różne rodzaje kaw. Ale tylko te słodkie! No i uwielbiam, kiedy na piance robią takie ładne rysunki.
Uśmiechnął się pewniej pod nosem i znowu napił. Zerknął w stronę chłopaka, patrząc niepewnie na jego twarz. Tym razem ośmielił się przez krótką chwilę spojrzeć na jego oczy. Gdy tylko zauważył, iż chłopak również patrzy na niego, szybko się speszył i skierował wzrok na swoją nieszczęsną puszkę.
- Mm… Zwiedzać też lubię. Tak. - Przełknął ślinę, modląc się w duchu, żeby chłopak nie zauważył jego zmieszania i lekko zaczerwienionych końcówek uszu. - No i…rysować… m..mangi. - Wymamrotał niepewnie. Jakoś z tego wszystkiego po prostu o tym powiedział chłopakowi, w końcu istniała możliwość, że Lorenzo nie wie czym są mangi i po prostu zignoruje ten mały fakt.
Yuu Shibuya
Yuu Shibuya

Wzrost : 158 cm
Zawód : Student
Age : 32

https://stayaway.forumpolish.com/t348-yuu-shibuya?nid=1#2650

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Lorenzo Scozzari Pon 12 Sty 2015, 23:33

Chłopak zamyślił się przez chwilę. Cóż, prawda jest taka, że od dawna tęsknił za rodzinnymi stronami, więc teoretycznie dość łatwo było mu się wczuć w tę rolę.. Do domu przyjeżdżał jedynie w święta i wakacje, a przyzwyczajenie do życia w licznej rodzinie dawało się mocno we znaki. Niby zdążył się przyzwyczaić przez minione lata, jednak każdy powrót na uczelnię przyprawiał go o drobne napady stanów depresyjnych. Na szczęście od kiedy dostał współlokatora nie było już tak źle.
- Mangi? Te japońskie komiksy? Wow, super! Zawsze chciałem poznać jakiegoś mangakę! - zawołał entuzjastycznie i dość żywiołowo zaczął machać rękami. Zupełnie bez żadnego powodu. Przestał dopiero wtedy, gdy spora część zawartości puszki prawie wylała się na jego nowego znajomego. - Przepraszam, za bardzo się ekscytuję… Głównie przez mangi zainteresowałem się Japonią, pomagały mi w nauce języka. W jednej z nich znalazłem postać prowadzącą kwiaciarnię. Fajnie byłoby mieć własny interes. – dodał jeszcze, uśmiechając się szeroko. W mgnieniu oka wypił resztę napoju. Puszkę położył na trawie, w pamięci zapisując przypomnienie o zabraniu jej przed zakończeniem spotkania czy przeniesieniem się w bardziej odległe miejsce.
Kilkoma większymi susami znalazł się mniej więcej w miejscu, które wskazywał mu Yuu.
- Poza kopiami zdjęć oczekuję, że pokażesz mi swoje rysunki. Nie tylko te artystyczne, ale mangi też. Jestem strasznie ciekaw Twoich prac. – rzucił z uśmiechem, opierając się ramieniem o drzewo rosnące nad nieco bardziej stromą, lecz niezbyt wysoką – na pierwszy rzut oka – krawędzią jeziorka. Odgarnął brązowe kosmyki z czoła, przez chwilę zastanawiając się nad tym, jaką mniej więcej pozę przybrać. Decyzja zapadła na najbanalniejszym ustawieniu - bocznym. Lorenzzo zmarszczył lekko brwi, jakby myślał nad czymś intensywnie. Nieświadomie też przygryzł lekko wargę, jak to miał w zwyczaju, gdy zaczynał się czymś martwić lub nie był w stu procentach pewny jakiejś rzeczy. Ale może to i lepiej, że nie pozował na siłę? Podobno najlepsze ujęcia wychodzą, gdy model zachowuje się naturalnie. Tak przynajmniej gadały mu siostry, gdy ćwiczyły na nim amatorskie robienie zdjęć.
Lorenzo Scozzari
Lorenzo Scozzari

Wzrost : 183
Zawód : student
Age : 33

https://stayaway.forumpolish.com/t345-lorenzo-scozzari

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Yuu Shibuya Wto 13 Sty 2015, 21:20

Uśmiechał się cały czas do niego przyjaźnie, zastanawiając się jak wybrnąć z takiej sytuacji. Nie był przecież takim prawdziwym mangaką. Rysował głównie dla siebie, tylko jednej osobie pokazywał swoje rysunki, ale już jej nie było. Nie chciał też odmawiać chłopakowi, w końcu to byłoby niegrzeczne, a nie tak został wychowany. Dlatego też nieco wbrew swojej woli kiwnął głową, na znak iż pochwali się swoimi rysunkami, chociaż to i tak zbyt mocne słowo.
Aparat ruszył od razu, Yuu całkowicie wyłączył się na otoczenie i gdy tylko Lorenzo podchodził do wybranego miejsca, chłopak zdążył porobić mu już kilka zdjęć. Potem już robił je co chwilę, mówiąc też chłopakowi o ewentualnej zmianie miny, czy też miejsca. Gdy miał schowaną twarz niemalże całą za aparatem jego mina była całkiem poważna. Widział już odpowiedni obraz w głowie. Osoba biegnąca w stronę wyczekującej postaci, uśmiech, może nawet płacz, szczęśliwe spotkanie, które za kilka chwil przerodzi się na kartkach w tragedię. Rozplanował nieco tą historię, jednak sam nie był do końca pewien jej zakończenia.
Po zrobieniu sporej ilości zdjęć i wypiciu do końca napojów Yuu schował aparat do szarej torby i podszedł do Lorenzo. Miał nieco czerwony nos i palce od chłodu, który po pewnym czasie nastał wokół nich.
- Dziękuję, jak tylko narysuję stronę, to dam ci znać. Zgram też zdjęcia na laptopa, teraz bateria padła w aparacie, więc nawet nie mam jak ci ich pokazać, przepraszam Lorenzo. - pochylił jak zwykle nieco głowę przy przeprosinach. - Mm… Przepraszam, nie wiem jak normalnie rozmawiać z drugą osobą. Praktycznie nie mam żadnych znajomych. Może chcesz pójść coś zjeść? Albo odprowadzić cię gdzieś? – zapytał niepewnie. Beznadziejny Yuuichi wraca do życia codziennego. Ugh, dlaczego nie mogę być tak odważny jak postać w mojej mandze?!
Yuu Shibuya
Yuu Shibuya

Wzrost : 158 cm
Zawód : Student
Age : 32

https://stayaway.forumpolish.com/t348-yuu-shibuya?nid=1#2650

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Lorenzo Scozzari Nie 25 Sty 2015, 22:47

Jemu również trochę się ten chłód zaczął dawać we znaki. Zwykle w tym okresie siedział w cieplutkich Włochach, spędzając czas z rodziną i przyjaciółmi. A w tym roku nagle uwidziało mi się zostać i podziwiać śnieżek. Tak, świetny pomysł, nie ma co!
- Daj spokój, nie musisz przepraszać. Przecież nie masz takiego obowiązku, stary! - uniósł ręce w obronnym geście. Takie oficjalne i poważne zachowanie ze strony małego mangaki wprawiało go w lekkie zakłopotanie. Zdawał sobie sprawę z tego, iż japońskie maniery były nieco inne od europejskich, aczkolwiek takie akcje były w jego mniemaniu sporą przesadą.
- W sumie pomysł z jedzeniem nie jest głupi. Co powiesz na gorącą czekoladę i coś słodkiego? Ja przy takiej pogodzie jestem strasznym łasuchem. - zaśmiał się cicho. W tym momencie rzuciły mu się w oczy zmarznięte dłonie brązowookiego. No tak, przecież nie miał rękawiczek, a ręce dodatkowo mu odmarzały od obudowy aparatu.
Podszedł do chłopaka bliżej i krępacji złapał jego dłonie w swoje. Przybliżył je do swoich ust, po czym najzwyczajniej w świecie zaczął na nie dmuchać, jednocześnie lekko je rozcierając. Kiepsko by było, gdyby chłopakowi poodpadały palce zanim skończy swoją mangę. Tego nikt by chyba nie chciał.
- Masz strasznie delikatne ręce. Powinieneś nosić rękawiczki. - stwierdził z wyraźną troską w głosie, puszczając go w końcu. Wyciągnął z kieszeni kurtki parę cieplutkich i mięciutkich rękawiczek, i wcisnął je szatynowi. - Zakładaj. Oddasz, jak wrócimy do akademika. A teraz chodź, gdzieś niedaleko była całkiem fajna kawiarnia. Mam nadzieję, że właściciel nie ma wolnego. - z niemalejącym entuzjazmem złapał skrytą już pod materiałem dłoń chłopaka i pociągnął go w stronę bardziej rozrywkowej części miasta.

[Zt x2, jeśli Yuu się zgadza. ]
Lorenzo Scozzari
Lorenzo Scozzari

Wzrost : 183
Zawód : student
Age : 33

https://stayaway.forumpolish.com/t345-lorenzo-scozzari

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Austin Rogue Pon 09 Lut 2015, 21:16

Austin przechadzał się leniwie wokół stawu. Już od dawna rozkoszował się życiem w 'wielkim mieście', jednak nadal nie mógł przyzwyczaić się do ciągłego gwaru ulic, dlatego też wolne chwile lubił spędzać na łonie natury. Tego dnia, mimo późnej pory, postanowił wybrać się na parogodzinną przechadzkę z paczką fajek w plecaku i głową pełną rozmaitych myśli. Najchętniej usiadłby na trawie, na brzegu stawu, jednak warunki atmosferyczne zdecydowanie nie dawały mu takiej możliwości. Wcisnął głębiej dłonie w kieszenie. W jego rodzinnych stronach nie było tak drastycznych spadków temperatury. Zadrżał. Zima zdecydowanie nie była jego ulubioną porą roku.
Austin Rogue
Austin Rogue


https://stayaway.forumpolish.com/t413-austin-rogue

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Einar Tryggvason Sro 25 Lut 2015, 22:53

Norweg przemierzał stosunkowo puste już alejki parku, wbijając wzrok przed siebie i obserwując w dalszym ciągu nierozkwitłą przyrodę. Zaczynało już zmierzchać, a leniwe kroki studenta nie ustawały. W pewnym momencie w zasięgu jego wzroku znalazł się marznący chłopak ubrany zdecydowanie za cienko jak na taką pogodę. Einar podszedł do niego, zdejmując z siebie szalik i bez słowa obwiązał go wokół szyi chłopaka.
Mam nadzieję, że się nie przeziębi przez takie zaniedbanie. Szkoda by było takiego drobnego chłopaka.
Nie martwił się o siebie, ważne, by ten drobny chłopak nie przemarzł do szpiku kości.
Wiał nieprzyjemnie zimny wiatr i choć było sucho, bez opadów, to pogoda nie należała do wybitnie przyjemnych. Na pewno taka nie była dla osób wychowanych w nieco cieplejszym klimacie niż on sam.
Tryggvason przywykł już do wielkich śnieżnych zasp i niemożności przedostania się od punktu A do punktu B w niektóre dni podczas zimy. Tutaj takie sytuacje nie miały miejsca, jednak wciąż dla niektórych była to nieszczególnie przyjemna pora roku.
- Wydaje mi się, że powinieneś ubierać się nieco cieplej. Mam nadzieję, że się tak trochę rozgrzejesz - wyjaśnił od razu, by nie zostać posądzonym o molestowanie lub coś w podobnym stylu. Na jego ustach zagościł niepewny, lekko smutny uśmiech, gdy odsunął się nieco. Chciał dać nastolatkowi nieco przestrzeni osobistej.
Nie wiedział co robić dalej, więc po prostu jego wzrok podążył w kierunku, z którego nadszedł chłopak.
Ciekawe jak długo już tak spaceruje w tak cienkim ubraniu.
Einar Tryggvason
Einar Tryggvason

Wzrost : 194
Zawód : Student
Age : 30

https://stayaway.forumpolish.com/t214-einar-tryggvason

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Austin Rogue Wto 17 Mar 2015, 22:29

Austin drgnął zaskoczony, kiedy chłopak podszedł do niego. W pierwszej chwili rozważał nawet możliwość ucieczki, jednak uspokoił się widząc, że ten nie ma złych zamiarów. Mimo iż nie znał owego człowieka, pozwolił by ten założył mu szalik. Czy ja go znam...? zastaonwił się, postanowił jednak przyjąć pomocną dłoń. Obdarzył go spojrzeniem pełnym wdzięczności.
- Dziękuję. - powiedział i mimowolnie wzdrygnął się z zimna, przy silniejszym podmuchu wiatru. Zarumienił się, mając nadzieję, że owe zachowanie nie będzie odebrane negatywnie. - Widzę, że jesteś lepiej przygotowany na taką pogodę. - ocenił, widząc ciepłą kurtkę chłopaka. Wykrzywił zmarzniętą buźkę w niepewnym uśmiechu. Był pozytywnie nastawiony względem poznawania nowych osób, toteż od razu humor nieco mu się poprawił. Sięgnął do kieszeni po paczkę fajek - Chcesz? - zapytał częstując chłopaka. Tylko tak mógł się mu w danej chwili odwdzięczyć. Wydaje się być miłą osobą. W sumie jakby nie był miły nie dawałby mi szalika. A może to podpucha? Może chce uśpić moją czujność i zadźgać mnie w pobliskich krzakach...? rozważał młodszy chłopak. Po chwili jednak zganił się w myślach za takie podejrzenia.
Austin Rogue
Austin Rogue


https://stayaway.forumpolish.com/t413-austin-rogue

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Einar Tryggvason Nie 05 Kwi 2015, 14:32

Delikatny uśmiech na zarumienionej od zimna twarzy chłopaka
- Jestem przyzwyczajony do zimna. Jeśli bardzo marzniesz, oddam ci swoją kurtkę – od razu zaproponował.
Spojrzał z niejakim zaskoczeniem na wyciągniętą w jego stronę paczkę papierosów. Nie palił i jakoś tak nie podejrzewał, że taki ładny chłopak będzie to robił. Niemniej otworzył usta, by grzecznie podziękować, gdy częstujący go młodzian zaczął kichać.
Od razu przystawił dłoń do czoła chłopaka, by potwierdzić, że temperatura jego ciała wzrosła powyżej normy.
- Chodźmy do mnie. Wypijemy kawę, rozgrzejesz się – powiedział, bo stwierdził, że do studenckich akademików jest dość blisko, a nie wiadomo, gdzie mieszka chłopak.
Dopiero po chwili do Norwega dotarło, że przecież białowłosy nawet nie wie, do kogo idzie. Szybko postanowił to zmienić.
- Nazywam się Einar Tryggvason i jestem zwykłym studentem skandynawistyki, więc nie musisz się bać. Nie jestem żadnym mordercą ani nic w tym stylu – uśmiechnął się jakoś tak niepewnie ze świadomością, że chłopak rzeczywiście mógłby to tak odebrać.
Zaraz jednak złapał przerażony chłopaka, który zaczął mu się osuwać na ziemię.
Chyba naprawdę nie jest dobrze….
Wziął go na ręce, opiekuńczo tuląc do siebie i ruszył szybkim krokiem w kierunku swojego pokoju.
Cieszył się, że przynajmniej chłopak jest jeszcze przytomny. Musiało mu się zakręcić w głowie, ale lepiej nie ryzykować i go zanieść na miejsce. Tak będzie zresztą szybciej, niż gdybyśmy mieli iść normalnie i ten nieszczęśnik tylko bardziej by się zaziębił.
- Co tu robiłeś o tej porze w takim ubraniu? Jest jeszcze chyba trochę za zimno, by się cienko ubierać – zapytał, by przerwać unoszącą się wokół nich ciszę i rozwiać atmosferę niezręczności.

[z/t -> do akademików]
Einar Tryggvason
Einar Tryggvason

Wzrost : 194
Zawód : Student
Age : 30

https://stayaway.forumpolish.com/t214-einar-tryggvason

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Julien Niquet Sob 29 Sie 2015, 22:16

Po dłuższych namowach udało mu się przekonać Naokiego do wcześniejszego wyjścia z imprezy. Przypilnował, żeby chłopak zabrał wszystkie - a przynajmniej te, które na pewno były niezbędne, jak dokumenty, komórka, portfel czy klucze od domu - swoje klamoty, po czym wolnym krokiem ruszyli w kierunku tymczasowego miejsca zamieszkania małego artysty. Oczywiście dłuższą drogą, bo trzeba było nadrobić pełne milczenia dni i kulturalnie pogadać.
- Wracając do tematu... - zaczął, gdy ucichły już śmiechy po ostatnim żarciku-zagadce oraz skończyły się lokalne ploteczki z innych imprez. - Ja do akademika się niestety nie przeniosę, bo nie idę na studia. Na razie nie czuję takiej potrzeby. Wolę się usamodzielnić, przybliżyć do otwarcia swojego studia... no a przy okazji sobie zarobić. Więc wiesz, problemu nie będzie, jeśli chodzi o kasę, bo ja sobie z opłatami poradzę bez problemu. Zależało mi raczej na Twoim towarzystwie. - powiedział w końcu, wzruszając ramionami niby to dla pokazania, że aż tak mu na tym nie zależy, chociaż efekt był mało przekonujący. Przez chwilę Julien miał minę, jakby chciał dodać coś jeszcze, jednak zamiast tego pociągnął solidny łyk wody z butelki. Wciąż zimnej na szczęście. Zakupił ją w pierwszym napotkanym po drodze czynnym sklepie, co by szybciej otrzeźwić Naokiego i siebie. No i zapobiec wstępnym objawom kaca, które lubiły się załączać o tak późnej porze.
- Nie no, jeśli nie będziesz chciał, to przecież Cię nie zmuszę. Pomyślałem tylko, że będzie... no nie wiem, fajniej? Przyjemniej? - uśmiechnął się blado pod nosem, zakręcając butelkę. Zdawał sobie sprawę z tego, że nie brzmiało to jakoś mega przekonująco, ale lepszego pomysłu na zachętę niestety nie miał. Mimo to we francuskim serduszku wciąż tliła się iskierka nadziei.
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Naoki Vendell Sob 29 Sie 2015, 22:33

Naoki czuł się coraz gorzej. Trzeźwiał, zdecydowanie trzeźwiał, to jednak wiązało się z osłabieniem. Zrobiło mu się cholernie zimno, czuł się jak chory. Ból głowy został mu darowany, jednak w jego żołądku zdecydowanie nie działo się dobrze. Dla niego droga okrężną nie była najlepszą opcją, choć nie potrafił jej odmówić - zwyczajnie chciał porozmawiać z Niquetem nawet mimo obecnego stanu.
Zabrał mu butelkę wody i wypił sporą część.
- Czuję się jak rozjechane na ulicy rzygowiny.
Oznajmił z typowym dla siebie taktem słonia tańczącego w balecie, starając się na moment nie myśleć o tym, co właśnie (po raz kolejny tej nocy) zaproponował mu Julien. Julien, z którym się całował i któremu jeszcze przed chwilą pierdolił jak co najmniej średnio rozwinięty. I chyba pod względem uczuć był zresztą średnio rozwinięty. Lub kompletnie nie rozwinięty.
- Nie dojrzałem do myśli o pedalstwie, więc nie proponuj mi życia utrzymanka. - dodał po chwili, bo i coraz bardziej miał wrażenie, że oni mówią o czymś, co miałoby przypominać związek. - Zaraz się porzygam.
Dodał, bo i na samą myśl o tym, co się dzieje, coś go aż skurczyło w środku. Myślał o tym, że musiałby się przyznać do tego przed światem. Rodzicami. Yoshem. Bratem. Znajomymi. I co najgorsze: przed sobą. Było mu z tym cholernie źle. Cholernie mu to nie pasowało. A z drugiej strony... chyba cieszył się na perspektywę posiadania tej wkurzającej mendy na wyłączność.
- Nie ma opcji, żebym wynajął pół mieszkania, tym bardziej, że domyślam się jakie masz standardy. - dodał. Zwyczajnie nie było go stać na coś takiego. Nie był ubogi, ale nie mógł wymagać aż tyle od rodziców, a sam nie był pewien jak często będzie mógł bywać w sklepie. Nie płacono mu źle, wręcz przeciwnie jak na taką pracę, ale jednak to nadal nie standardy pewnego bogatego jak cholera Francuza.
Sam nie był pewien, czy czuje się gorzej przegryzając własną dumę i popijając uporem, który aż stawał mu w gardle, czy przeżywając świeżo narodzonego kaca. Właśnie myślał o tym, jak to zrobić, żeby mieszkać z... czy to był jego chłopak?
Nie ma opcji, żeby Naoki zadał takie pytanie. Po prostu nie.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Julien Niquet Sob 29 Sie 2015, 23:17

- Jak masz rzygać, to rzygaj. Bylebyś się nie wpieprzył do wody i nie udawał syrenki. - stwierdził z właściwą sobie przytomnością umysłu. Sam dużo wypić nie zdążył, za co w myślach sobie dziękował. Nie musiał przeżywać tych samych katuszy, co Naoki, chociaż późna pora i zmęczenie jemu też zaczęły dawać się we znaki.
Złapał chłopaka za rękę i zszedł ze ścieżki na trawę. Zatrzymał się w odległości jakichś pięciu metrów od brzegu stawu, po czym zwyczajnie posadził chłopaka na zielonym dywaniku i zarzucił mu swoją mięciutką, ciepłą bluzę na ramiona. Sierpniowe noce były wystarczająco ciepłe, by chodzić w samym krótkim rękawku. Co prawda chłodnawy wiaterek trochę zmniejszał komfort takich spacerków, ale dało się wytrzymać. A Naokiemu teraz potrzeba było ciepełka. Francuz siadł za nim i objął go delikatnie, co by nie wywoływać dodatkowych sensacji w ciele jasnowłosego.
- Pieprzenie głupot z tym utrzymankiem, dorzucałbyś się do zakupów. A jak ten pomysł Ci się nie podoba, to mogę Ci wynająć jeden pokój, pasuje? - zapytał, zerkając na niego z ukosa. - Nie musisz mi teraz dawać odpowiedzi, bo i tak na razie szukam tego mieszkania. Po prostu jak się namyślisz, to daj mi znać. Numer do mnie masz, wakacje wciąż długie, widywać się będziemy, więc problemu z kontaktem nie będzie. Chyba, że dalej będziemy się unikać. - zauważył, marszcząc lekko brwi, chociaż była to ostatnia rzecz, jakiej chciał po tym wieczorze. Oparł brodę na ramieniu chłopaka i przymknął nieco powieki. Nie miał zielonego pojęcia czy mógł w tym momencie nazwać ich relację związkiem. Niby obaj się przyznali do tego, że nie są sobie obojętni, jednak nastawienie Naokiego nieco utrudniało mu określenie stanu faktycznego rzeczy. Wszak jego duma była zbyt wielka, by dopuścić do siebie myśl o związku z chłopakiem. Ale to się zmieni. Julien miał zamiar nad tym bardzo ciężko i intensywnie pracować.
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Naoki Vendell Sob 29 Sie 2015, 23:53

Nie marudził, kiedy posadzono go na trawie, a już tym bardziej, kiedy dostał ciepłą bluzę. Walka między dumą, a potrzebą ciepła nie trwała długo i Naoki zaraz opatulił się przyjemnym (i miło pachnącym) materiałem, opierając łokcie na kolanach i głowę na rękach. Zaraz do całości dołączył obejmujący go Francuz. I udawajmy, że nic dziwnego się nie dzieje.
- Usnę w ten sposób i będziesz miał problem. - powiedział nawet, łaskawie odpuszczając sobie groźby na temat pobicia rąk, które śmią go obejmować. Przesuwają się po jego rękach, dłonie opierają się o jego, ramiona o jego ramiona. Naoki oparł głowę o ramię Juliena, przymykając leniwie oczy.
- Więcej nie piję. Przysięgam. Nienawidzę tego stanu. - mruknął i znowu się napił. I w tej chwili w cholerę wierzył we własne słowa. Póki pamiętał, wywinął jedną rękę spod ręki Francuza i sięgnął po telefon, żeby skrobnąć do Yosha. Skoro już razem poszli to może dać mu znać, że go nie pobito i zamordowano, a po prostu się ulotnił. I krótko objaśni mu sytuację, bo jutro pewnie nie da rady tego zrobić.
- Mogę wynająć pokój. Choć to i tak dziwnie. - stwierdził, wracając do wcześniejszej pozycji. Nie zamierzał unikać Juliena, przynajmniej na chwilę obecną. Co będzie potem... zobaczą. Teraz było mu fajnie. Opierał się o niego i delikatnie gładził jego dłonie od spodu, w duchu ciesząc się z tego niesamowicie mimo całego rozdarcia i całej niepewności, jaką ta sytuacja w nim wywołała.
- A jeśli cię pobiję w twoim własnym mieszkaniu? To w sumie całkiem realne. - dodał coraz bardziej sennym tonem. Powieki mu ciążyły, kompletnie nie miał siły na otwieranie oczu. Miał ochotę spać i nie obchodziło go, że są na dworze, że Niquet prędzej umrze, niż będzie tak z nim siedział, aż się Nao nie obudzi i, że nawet jeśli to do rana skostnieje.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Julien Niquet Pon 31 Sie 2015, 23:20

- W takim razie umowa stoi, a ja zaczynam szukać mieszkania. - zaśmiał się cicho. Głupio mu było tak brać pieniądze od własnego chłopaka, no ale skoro ten miał się przez to czuć lepiej... Ale już jego w tym głowa, by odpowiednio je spożytkować. I ustawić opłatę za wynajem tak, żeby obydwojgu głupio nie było.
- Żadne sińce, zadrapania i złamania mi nie straszne. Swoją drogą, takie drobne obrażenia bywają interesujące, jeśli zadaje się je w odpowiednich momentach. - zauważył z rozbawieniem, aczkolwiek wątpił, by Naokiemu spodobała się taka wersja łóżkowych igraszek. Nie, raczej nie widział go w wersji BDSM, w lateksowym, skąpym wdzianku, z maską na twarzy i pejczem w dłoni. Jakoś to nie pasowało mu do tej ładnej facjaty. Niby mówi się, że cicha woda brzegi rwie... ale nie. Takie klimaty nie wchodziły raczej w grę.
Siedział z nim tak dość długo. Szelest liści, szum wody, cykady świerszczy i spokojny oddech zielonookiego przyjemnie wyciszały. Nawet lekki chłód odczuwany z powodu lekkiego wiatru zupełnie mu nie przeszkadzał. Miło było tak posiedzieć razem, nie kłócić się i mieć pewność, że następnego dnia nie będzie już tego okropnego napięcia między nimi. Gdyby to od niego zależało, to pewnie przesiedzieliby tu całą noc, a rano wracali odrętwiali, zmarznięci i prawdopodobnie z przeziębieniem. Jednak Naoki potrzebował teraz ciepłego łóżka, a nie twardej ziemi.
- Chyba powinniśmy już iść. - mruknął cicho i delikatnie pogłaskał go po policzku. Jednak nie słysząc odpowiedzi wychylił się nieco i zerknął na twarz chłopaka. A jednak usnął... Uśmiechnął się pod nosem i pokręcił głową z dezaprobatą. Sięgnął ręką do kieszeni spodni i wyłuskał z niej telefon. Bez zastanowienia wykręcił numer i zadzwonił. Już chwilę później jakoś przetransportował śpiącego Naokiego do taksówki, podał adres, a kierowca pomknął praktycznie pustą ulicą w stronę jednego z hoteli.

[z/t] x2
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Staw w centrum parku - Page 2 Empty Re: Staw w centrum parku

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach