Stay Away!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

+8
Naoki Vendell
Brian Raegan
Shu_shiroi
Erin Black
Ichiro Aiko
Natsuki Moriyama
Rey Cross
Silminyel
12 posters

Strona 1 z 5 1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Silminyel Pon 28 Lip 2014, 17:46

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Eqse2t
Ciche i spokojne miejsce położone za miastem, które na jeden dzień i jedną noc zaczyna tętnić życiem.


Ostatnio zmieniony przez Silminyel dnia Sro 05 Sie 2015, 13:53, w całości zmieniany 3 razy
Silminyel
Silminyel
Admin


https://stayaway.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Silminyel Wto 02 Wrz 2014, 10:32

EVENT!
Krótkie info techniczne:
Jarmark jest w połowie wakacji. Jest jednodniowy. Kończy się około 1-2 w nocy.
Na event zapewniona jest bilokacja! (można pisać w dwóch miejscach jednocześnie)
Event trwa do 4-5 września. Staramy się pisać między sobą, ale jeśli komuś potrzebny jest jakiś organizator jarmarku, strażak, wróżka czy jakiś sprzedawca, może za niego pisać dowolny administrator forum.
Zapraszamy do zabawy!

UWAGA!!! PRZEDŁUŻAMY EVENT!! (po raz kolejny)
W związku z dużym zainteresowaniem postanowiliśmy przedłużyć event do niedzieli (7 września) do godziny 24.00. Zapraszamy do jeszcze aktywniejszego udziału Smile
EDIT: Z racji, że część osób nie wyrobiła się z fabułą, jarmark zostaje ponownie przedłużony do piątku (12 września). Jako administracja, uprzejmie proszę o dokończenie swoich fabuł do tego terminu. Wróżka jest już nieco zmęczona, plus, jarmark jest wydarzeniem jednodniowym. A trwa już tydzień Razz
Pozdrawiam, Shu

***

Wieść o jarmarku rozniosła się szybko. Informacja była w Internecie, w mieście wisiały plakaty, krążyły plotki. Wielu ludzi było oburzonych.
”Po co komu jarmark? Mieszkamy w mieście, kupujemy w centrach handlowych, nie jesteśmy wieśniakami by lecieć po tanie błyskotki do wędrownych kupców”.
”Kto wpadł na ten idiotyczny pomysł organizowania jarmarku? Mamy siedzieć przy ognisku? Może jeszcze odprawiać średniowieczne gusła?”
”Nie. To nie wyjdzie. Nawet nie rozbijają się w mieście, a na jakiejś łące poza nim. Nikomu nie będzie chciało się przyjść” – mówiono. A jednak, jeszcze nim wszystkie namioty rozbito, rozłożono wszystkie kramy i stoiska, wielu ludzi pojawiało się na łące i zerkało z ciekawością na przybyłych ludzi.

Na środku łąki wykoszono duży kawałek trawy, ułożono okrąg z kamieni i ułożono drwa na wieczorne ognisko. Ogromne ognisko, przy którym nawet całe miasto byłoby w stanie usmażyć sobie po kiełbasce na kolację. Na polnej dróżce pod lasem stał wóz strażacki, na razie zamknięty, ale straż pożarna miała się pojawić na miejscu wieczorem, przed rozpaleniem ogniska i pilnować całej akcji. Wokół ogniska ustawiono drewniane ławeczki.

Na całej łące rozstawiono mnóstwo namiotów i straganów. Sprzedawano drobiazgi, które naprawdę trudno było dostać na co dzień w mieście. Można było tu dostać liczne ozdoby i biżuterię, często ręcznie robioną. Kolorowe wisiorki na rzemykach. Drobne dekoracje ze szkła. Domowe przetwory, konfitury spakowane w śliczne słoiczki z nakrętkami otulonymi wzorzystymi ściereczkami. Na miejscu był starszy pan ze stoiskiem, na którym były przeróżne rzeczy z drewna. Od zabawek i ozdób choinkowych, przez deski do krojenia i artykuły kuchenne, do szkatułek, młoteczków, koralików a nawet ślicznych drewnianych różyczek, które mimo surowca z jakiego były wykonane, wyglądały na wyjątkowo kruche i delikatne. Mężczyzna siedział z kawałkiem drewna i scyzorykiem w dłoni i rzeźbił kolejne cudeńko, które wkrótce miało trafić na sprzedaż.
Była tu młoda dziewczyna z dużymi arkuszami papieru i kredkami pastelowymi, malująca portrety na zamówienie, na miejscu. Była barmanka w wydekoltowanej białej bluzeczce, stojąca za drobnym, przenośnym barem i sprzedająca tylko jeden rodzaj alkoholu – pszeniczne piwo, do wyboru z sokiem malinowym lub bez. Był pan z namiotem pełnym zabawek i wbitym głęboko w ziemię stojakiem, do którego przywiązano mnóstwo różnokolorowych, błyszczących, napełnionych helem balonów z błyszczącej folii.
Była też młoda para, prawdopodobnie małżeństwo, która za drobną opłata oferowała zdjęcie z prawdziwym tygrysem. Na razie kobieta siedziała na taboreciku przed tłem fotograficznym i trzymała na kolanach małe, rozkoszne tygrysiątko, które bawiło się zawieszką u jej bransoletki, a mężczyzna robił jej „próbne” zdjęcia by dostosować ustawienia aparatu.
W jednym z namiotów była nawet wróżka, z najprawdziwszym czarnym kotem (no, prawie czarnym, gdyby nie liczyć białej plamki na lewej tylnej łapce) i szklaną kulą. Wydawać by się mogło, że przecież nikt dziś wróżkom nie wierzy i nie zapłaci nawet złamanego grosza kobiecie w błyszczących sukniach za jej wątpliwą przepowiednię przyszłości, a jednak sporo osób zerkało z zaciekawieniem w stronę jej namiotu. Kobieta wyglądała elegancko, dostojnie i niemal mistycznie, miała przymknięte powieki, jakby była pogrążona w transie. Czasem tylko je otwierała i rzucała karcące spojrzenia bawiącej się w pobliżu namiotu dwójce bliźniąt. – zapewne jej dzieciom.
Gdzieś słychać było skrzypka grającego wesołe, choć proste melodie. Z innej strony docierała radosna melodyjka sprzedawcy waty cukrowej, który  uparcie dawał chłopcom niebieską watę, dziewczynkom różową i tylko pojedyncze osoby raz na jakiś czas dostawały zieloną, chyba tylko z kaprysu sprzedawcy. Na jarmarku można było też kupić kiełbaskę z grilla, gotowaną kukurydzę, popcorn, pajdę domowego chleba z prawdziwym masłem oraz najprawdziwsze drożdżowe ciasto z owocami.

Już teraz jarmark wyglądał na naprawdę ciekawe wydarzenie, nawet pomimo swojej prostoty. A przecież impreza dopiero się zaczynała. Od czasu do czasu na łące pojawiali się nowi sprzedawcy i coraz więcej ciekawskich osób z miasta, które zdecydowały się na jarmark przyjść.
Silminyel
Silminyel
Admin


https://stayaway.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Rey Cross Wto 02 Wrz 2014, 11:29

Jakoś nie bardzo planował tutaj przyjść choćby dlatego, że miał przyjść sam. Sądził przy okazji, że jest to bardziej wydarzenie dla dzieci niż takich staruszków jak on. Mimo wszystko postanowił jednak przyjąć. Miał dzień wolnego, jakby specjalnie na spożytkowanie tego dnia właśnie ku tej okazji. Pierwsze co go zainteresowało to oczywiście ludzie. Sporo ludzi chodzących tu i tam. Mimo wszystko nie zobaczył jeszcze żadnej znajomej twarzy. Rozglądnął się za punktem gdzie ewentualnie będzie mógł wypalić papierosa jakby naszla Go ochota i wtopił się w tło. Kiedy obszedł już te stojące stragany zatrzymał się przy jednym. Z biżuterią, prawdopodobnie ręcznie robiona.
Co by się spodobało Junowi? He?! Nie, nie nie. Dlaczego pomyślałem o tym w takim momencie? Nie wiem nawet czy w ogóle by to nosił a co dopiero przyjął. Nie znam Go tak dobrze.
Troszkę jego myśli go wręcz zawstydziły. Nerwowo rozgladnął się dookoła.
Ciekawe czy w ogóle tutaj przyjdzie? Powinienem napisać? Zadzwonić?
- Chyba sobie narazie odpuszcze. Cholerne z tym utrapienie.
Burknął do siebie i spojrzał ciekawsko na jedną z bransoletek z rożnymi kamyczkami wplecionymi w rzemyk. Zaraz jednak odstawił ją na miejsce i odszedł od straganu zostawiając jednak kupywanie czegoś na później. Wyszedł nieco z tłumu, na bok w miejscu gdzie mógł zapalić. To też uczynił zapalając swojego miętowego, cienkiego papierosa. Zaciągnął się wypuszczając dym ustami, a wzrok wbił w zdeptaną trawę.Co jakiś czas unosił ciemne oczy na przesuwający się w to w jedną , to w drugą stronę tłum.
Rey Cross
Rey Cross

Wzrost : 180
Zawód : Pielęgniarz szkolny
Age : 37

https://stayaway.forumpolish.com/t180-cross_rey_#187

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Natsuki Moriyama Wto 02 Wrz 2014, 11:42

Natsu z ciekawości wpadł na jarmark. Połowa wakacji za nim, jeden wyjazd z Shikim też, a czerwonooki mówił też coś o wyjeździe za granicę. Na razie jednak siedział na powrót w mieście, zastanawiając się, czy mężczyzna do niego dołączy czy też będzie spał do południa. Kazał nie budzić, to chłopak się tego polecenia stosował, przynajmniej na razie. Śniadanie też mu zostawił przygotowane, więc mógł bez wyrzutów sumienia po prostu wyjść.
Tak więc teraz przechadzał się po jarmarku, plując sobie w twarz, że wydaje pieniądze na pierdoły. W jego rękach był konik stworzony z kasztanów i wykałaczek. Ot, coś, co każde dziecko potrafi wyczarować. Natsu jednak nie potrafił się powstrzymać i musiał figurkę kupić.
- Rey? - - zauważył gdzieś na obrzeżach jarmarku znajomą twarz i podszedł do niego.
- Cześć. Dawno cię nie widziałem - powiedział. Owszem, mignął mu raz czy dwa z jakimś mężczyzną na mieście, ale na tym się skończyło. - Nie mogłeś mi sam napisać, że cię zwolnili? Muszę się takich rzeczy dowiadywać przez osoby trzecie? Jak nie chciałeś ze mną gadać, to trzeba było po prostu napisać "nie chcę cię znać" czy coś, a nie milknąć. A zanim zaczniesz ze swoimi wymówkami "też się nie odzywałeś", to ci powiem, że sam nawet palcem nie kiwnąłeś, żeby jakkolwiek się ze mną skontaktować, chociaż z senseiem się kontaktowałeś.
Chłopak westchnął ciężko i przykucnął, stawiając kasztanowego konika na trawie.
- A tak poza tym, to co u ciebie? Dalej nie sypiasz, nie jesz, żywisz się kawą i papierosami? Czy jakieś weselsze aspekty życia też się ostatnio trafiły?
Natsuki Moriyama
Natsuki Moriyama

Wzrost : 175
Zawód : Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t189-moriyama-natsuki

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Rey Cross Wto 02 Wrz 2014, 11:58

Słyszał swoje imię momentalnie podsunął głowę do góry szukając wzrokiem źródła tego głosu. Unosił właśnie papierosa w stronę ust kiedy dłoń zamarła mu dosłownie w połowie drogi do celu. Zaskoczony spojrzał na licealiste, z którym niegdyś miał wiele do czynienia, a potem wszystko się zmieniło powodując lawinę nieszczęść.
- Natsu.
Rzekł nieco nadal zaskoczony jego widokiem. Z reszta czego się dziwić? Przecież to było miejsce publiczne, każdy mógł tutaj być. Pozwolił się mu oczywiście zbesztać za te wszystkie dni , które się nie odzywał i troszkę Go unikał. W końcu zaciągnął się papierosem i go zgasił o śmietnik, który był obok niego. Wsunął dłonie nieco do kieszeni i spojrzał na ludzika, którego chłopak nosił przy sobie. Potem spojrzał na samego chłopaka i mimowolnie się troszkę uśmiechnął, choć nadal nie mógł za bardzo uwierzyć, że Go widzi.
- Przepraszam. Nie chciałem Cię martwić swoimi problemami. A skoro już Mnie opieprzyłeś, że się nie odzywałem, to przepraszam za swoje milczenie. Sądziłem, że nie chcesz Mnie już znać, więc sobie odpuściłem. Mimo wszystko miło Cię znowu widzieć.
Na prawdę ucieszył się na jego widok. Trochę czasu minęło odkąd widzieli się po raz ostatni. Zdawał sobie sprawę, że ich relacje teraz będą na zupełnie innym podłożu, ale nie przeszkadzało mu to w ogóle. Miał tylko nadzieje, że'skoro znowu zaczęli rozmawiać to utrzymają ze sobą na nowo kontakt.
- Troszkę więcej śpie. Kawa się nie zmieniła, a papierosy ograniczam przy pewnej osobie. Z jedzeniem zostało prawie tak samo, choć ostatnio jadłem całkiem pyszny obiad. Troszkę się mi w życiu pomieszało, ale może w końcu wyjde na prostą. A Ty ? Jak sobie radzisz? Nadal lubisz kasztany..z tego co widzę.
Spoglądał na niego nieco z góry, ale mimowolnie się nieco uśmiechnął. Przynajmniej dzisiejszy dzień nie jest jeszcze takim złym. Robił się bardziej interesujący przez to spotkanie.
Rey Cross
Rey Cross

Wzrost : 180
Zawód : Pielęgniarz szkolny
Age : 37

https://stayaway.forumpolish.com/t180-cross_rey_#187

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Natsuki Moriyama Wto 02 Wrz 2014, 12:08

- Hej, kasztany są super! - zacietrzewił się, jakby Rey co najmniej się z niego naśmiewał, choć wcale tak nie było. Jednak napuszony Natsu wyglądał niemal uroczo. - Mówiąc szczerze, to cieszę się, że cię widzę całego i zdrowego. Jakoś nie po drodze mi do szpitala, wystarczą mi plastry, czasem jakiś bandaż usztywniający czy coś.
Spojrzał z dołu na Reya i uśmiechnął się lekko. Ani nieład na głowie, ani rozpięta koszula się nie zmieniły. Miał tylko nadzieję, że ten przy którym Rey ogranicza papierosy, ma na tyle oleju w głowie, żeby go jakoś przymusić do ubierania się w zimniejsze dni.
- Pewna osoba... Kroi się coś więcej o czym powinienem wiedzieć? Wiesz, do siebie jako para nie pasujemy, ale mimo wszystko martwię się o ciebie. A nie lubię się przesadnie narzucać. Znaczy nie no, lubię się narzucać, ale nie tak właśnie przesadnie. I mam wrażenie, że takie narzucanie się nie do końca dobrze mi robi.
Podniósł figurkę z ziemi i wstał, pokazując ją Reyowi na wyciągniętych rękach.
- Ja kupiłem to, a ty? Zamierzasz coś kupić? Dla siebie albo w ramach podziękowania za ten "całkiem pyszny obiad"? Bo domyślam się, że to nie ty go zrobiłeś, a do restauracji też sam z siebie byś nie poszedł, co nie? - powiedział całkiem wesoło.
Natsuki Moriyama
Natsuki Moriyama

Wzrost : 175
Zawód : Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t189-moriyama-natsuki

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Rey Cross Wto 02 Wrz 2014, 12:20

- Jak zwykle uroczy hm?
Zaśmiał się nieco pod nosem. Mimo takiego długiego czasu w którym nie mieli z sobą nic wspólnego, Natsu w oczach Reya kompletnie się nie zmienił. Nie wiedział co miałoby się stać, aby ten się zmienił. Mimo wszystko cieszył się, że ten pozostawał mimo wszystko sobą. Smemu nie chciał za bardzo rozpowiadać z kim się spotyka. Poza tym nie wiedział czy w ogóle powinien tak myśleć. Jedno spotkanie, popołudnie, a nawet noc niczego nie czyniło. A , że nie żałował tego co wtedy miało miejsce dawało mu lekką nadzieje na przyszłość.
- Nic się na razie nie kroi. Jedna jaskółka wiosny nie czyni , jak to się mówi.
Spojrzał na figurkę nieco zaciekawiony tym dziełem. W sumie Natsu mógł zrobics taką w domu, ale zawsze było łatwiej coś kupić niż zrobić. Mimo wszystko liczył się gest. Zastanawiał się tylko czy chłopak kupił to dla siebie, czy ma zamiar kogoś tym obdarować.
- Czasami się obawiam jak dobrze Mnie znasz. Tak, szukałem czegoś, aby podziękować za obiad i towarzystwo. A do restauracji się nie pozwoliłem zaciągnąć.
Przynajmniej dał do myślenia chłopakowi, że jadł w takim razie u tego kogoś obiadek i prawdopodobnie był oczarowany tym co miało tam miejsce. Po to też tutaj przyszedł, aby kupić coś wyjątkowego, ale mało znał się na takich rzeczach. A tym bardziej nie potrafił się nigdy zdecydować na jedną rzecz, i w efekcie wychodził z niczym.
- Jak masz ochotę i jesteś tutaj sam to może mi pomożesz?
Rey Cross
Rey Cross

Wzrost : 180
Zawód : Pielęgniarz szkolny
Age : 37

https://stayaway.forumpolish.com/t180-cross_rey_#187

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Natsuki Moriyama Wto 02 Wrz 2014, 12:37

Pokręcił głową. Przecież wcale nie był uroczy, a już któryś raz to słyszał i to nie tylko od Reya. Przyglądał mu się uważnie, gdy mężczyzna opowiadał bardzo szczątkowo o tym facecie. Widać było, że podchodzi do niego równie sceptycznie, co do samego Natsu na początku.
- Pewnie, mogę pomóc ci wybrać. Chwilowo i tak tylko się włóczę sam bez celu i trafiłem na ciebie. Tylko najpierw muszę cokolwiek wiedzieć o twoim przyszłym niedoszłym wybranku. Na przykład, co lubi? - spytał, ruszając niespiesznie w stronę straganów. Zdążył już mniej więcej się połapać co gdzie jest. - Jeśli temu facetowi będzie zależało, to może coś z tego wyjdzie. Bo podejrzewam, że ty sam ze swojej skorupy samotności nie bardzo chcesz wychodzić i boisz się, że znów coś nie wyjdzie.
Zanim Rey zdecydował się cokolwiek o gotującym mu mężczyźnie powiedzieć, Natsu zdołał pokazać mężczyźnie kilka straganów z ciekawszymi rzeczami.
- Wiesz, tu są jakieś zegarki. Nie są jakieś nie wiadomo jak drogie, pewnie tanie chińskie zegarki przerabiane ręcznie na ładniejsze, ale wyglądają bardzo ładnie i stylowo. A zegarek jest taki jakiś neutralny chyba. Ponoć. Przynajmniej tak się mówi, ja tam osobiście to ich nie znoszę. Patrz, ten jest ładny
Chłopak paplał sobie swoim zwyczajem, pokazując zegarek w kolorze starego złota na grubej, skórzanej bransolecie. Specyficzne i sam Natsu by w życiu czegoś takiego na siebie nie założyć, ale jego siostra pewnie miała na ten temat odmienne zdanie. Miała napady ubierania się w jakimś określonym stylu - choć zawsze te napady szybko mijały i wracała do wygodniejszych, bardziej sportowych ciuchów.
Natsuki Moriyama
Natsuki Moriyama

Wzrost : 175
Zawód : Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t189-moriyama-natsuki

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Rey Cross Wto 02 Wrz 2014, 12:51

Rey nie wiedział jak miałby podchodzić do tego tematu. Mimo wszystko nie padły żadne konkretne słowa, a pakować się w kolejny związek nie znając dobrze partnera, nie zamierzał. Przynajmniej choć raz chciał , aby wszystko było i odbywało się choć troszkę po kolei bez względu na to jak skończyło się ich ostatnie spotkanie.
Spojrzał na Natsu ciemnymi oczyma i podrapał się po czuprynie wzdychając bezradnie. Nie chciał za bardzo zdradzać szczegółów odnośnie obiektu swoich zainteresowań, ale chyba cokolwiek będzie musiał powiedzieć.
- Jakoś nie boję się już za bardzo wychodzić z tej skorupy. I prawdopodobnie zależy mi bardziej niż się wydaje.
I po cholerę to mówię głośno?
- Zegarki?
Powtórzył idąc za chłopakiem wokół wszystkich straganów. W sumie zegarek to nie była zbytnia głupota. Szczególnie, że widział je w domu Shigi od cholery. Nie przypominał sobie , aby nosił na ręce jakiś zegarek, choć przy sobie na pewno jakiś miał. Żywo zainteresował się tym straganem.
- To wcale nie będzie głupi pomysł.
Rzekł niemal do siebie i zaczął oglądać zegarek ze wszystkich stron. Skóra. Przyjemny zapach skóry. I ciche tykanie. Taka mała rzecz ,a tyle wspomnień. Przynajmniej miał nadzieję, że właśnie z tego Jun by się ucieszył. Pomimo posiadania zegarów od cholery. Ostatecznie kupił zegarek który podsunął mu Natsu i dokupił do niego ozdobne pudełko. Paczuszkę wsunął do swojej niewielkiej torby , która miał przewieszona przez ramię.
- Dziękuje , Natsu. Ocaliłeś Mnie
Poczochrał jego włosy jak to zwykle miał w zwyczaju robić, swoja dużą i zimną dłonią.
- Też kupujesz dla kogoś prezent ? Nie musisz odpowiadać jeżeli nie chcesz. Jestem ciekaw czy w końcu znalazłeś to czego szukałeś.
Rey Cross
Rey Cross

Wzrost : 180
Zawód : Pielęgniarz szkolny
Age : 37

https://stayaway.forumpolish.com/t180-cross_rey_#187

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Natsuki Moriyama Wto 02 Wrz 2014, 13:15

- No skoro się nie boisz i ci zależy, to pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że jemu też zależy. Jak coś, to daj mi na niego namiary, to wpadnę do niego z wizytą - zapewnił z wesołym błyskiem w oku. Miał nadzieję, że tym razem Rey trafi na kogoś wartego swej uwagi. I takiego, co by się potrafił nim zaopiekować, bo Cross mimo bycia lekarzem, a więc człowiekiem pełnoletnim od wielu lat, na dodatek mądrym i wykształconym, to zachowywał się momentami jak głupie dziecko.
- Cieszę się, że pomysł ci się podoba. I chodźmy stąd, zanim to tykanie doprowadzi mnie do szału - chwycił go za rękę, gdy ten już zapłacił i odciągnął, byle dalej od zegarków. Już chyba wolał słyszeć wiertarki niż to monotonne i niekończące się nigdy tyk-tyk-tyk-tyk-tyk-tyk-tyk-tyk-tyk...
- W sumie to nawet nie wiem, co takiego mógłbym kupić. To - podsunął wyżej figurkę - Chcę zanieść na czyjś grób. A co do znalezienia tego, czego szukałem, to masz na myśli otwarty związek? W sumie...
Natsu zastanowił się przez chwilę. Na dobrą sprawę nie padło nigdy w rozmowie z Shikim żadne stwierdzenie, że są w jakimkolwiek związku. Natsu po prostu spędzał z młodym mężczyzną czas, gotował mu, uprawiali seks i tak jakoś... No i żaden drugiego jakoś mocno nie ograniczał. Pomijając fakt, że chłopak starał się, by Astin pił choć odrobinę słabszą kawę o chociaż ćwierć łyżeczki mniejszej zawartości cukru.
- Chyba można by to tak nazwać. Tak mi się wydaje. W sumie to nie wiem - wzruszył ramionami.
Natsuki Moriyama
Natsuki Moriyama

Wzrost : 175
Zawód : Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t189-moriyama-natsuki

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Ichiro Aiko Wto 02 Wrz 2014, 13:20

Ichiro może i nie przepadał za wiejskością, czy raczej mało-miasteczkowością, zawsze uważał siebie za osobę stworzoną do wielkich, zatłoczonych miast, wieżowców, albo drogich domów, ale... cóż, jarmark był po prostu okazją, żeby się zabawić. Pójść do wróżki, potańczyć z jakimś przystojniakiem, kupić kilka fajnych drobiazgów - lub nie kupić nic, jeśli wszystko będzie kiczowate i paskudne. Ale-ale! W takich małych sklepikach od czasu do czasu da się znaleźć coś ładnego.
Dodatkowo pokazać się, tak? W końcu to nie jest typowy, wiejski jarmark, a coś zorganizowanego w mieście, nawet jeśli nie w samym centrum.
Ichiro nie był pewien, czy powinien się ubrać, jak zwykle kiedy nie wiedział, czy jego kuzyn zareaguje na wezwanie w ostatniej chwili - bo i sam zdecydował się iść właściwie na chwilę (zaledwie godzina) przed wyjściem - ani, czy spotka tu kogoś znajomego, do kogo towarzystwa będzie mógł się podczepić. Ostatecznie wracał będzie w nocy, ale... cóż, chciał dobrze wyglądać i tyle.
Ostatecznie zjawił się. W czarnych, balerinkach, bo i wiedział, że grunt nie będzie raczej nadawał się do założenia wysokich obcasów (skręcona kostka nie wygląda seksownie), luźnej, rozkloszowanej, błękitnej spódnicy do połowy uda i białej koszulce, którą wpuścił w spódnicę, wszedł między ludzi. Rozglądał się dookoła szukając swojego towarzystwa, lub chociaż jakiejś znajomej twarzy.
Ichiro Aiko
Ichiro Aiko
Diwa

Wzrost : 157 cm
Zawód : Uczeń
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t202-aiko-ichiro

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Rey Cross Wto 02 Wrz 2014, 13:28

- Nie ma mowy. Nie wypowiem nawet jego imienia czy nazwiska, dopóki coś z tego nie będzie. Albo się uda , albo się nie uda. Poza tym myślę nas wyprowadzką.
Chciał za wszelką cenę zmienić temat. Nie chciał przypadkiem zapeszać, ani dawać sobie jakiś większych nadzei. Chciał jednak wiedzieć czy w ogóle ma jakieś szanse. Upewnić się. Chcial wiedzieć jak będzie wyglądać jego kolejne spotkanie z sąsiadem. Chociażby mial zaraz po jarmarku pójść do niego do pracy i wreczyc mu prezent na zapleczu, to to zrobi. Chciał wiedzieć jaką będzie miał wtedy minę. I czy się ucieszy.
Pozwolił się ostatecznie odciągnąć od zegarków i złapać za swoją zimną dłoń. Natsu jak zwykle pozostawał sobą. Ciągle był dość bezpośredni w tym co robił.
- Rozumiem. Więc jesteś szczęśliwy, ale również niezbyt do końca? Ale jedno się zmieniło. Twoja cera. Uprawiasz regularny seks. To widać.
Zaśmiał się nieco,a na jego ustach pojawił się wyraźny uśmiech. Chciał troszkę podroczyć się z chłopakiem i troszkę się z niego ponabijać. Uwiebiał kiedy ten się śmiał i robił te swoje zabawne miny. Przynajmniej stawiał, że Rey. się usmiechał. Przynajmniej zrozumiał, że odizolowanie się całkowicie od Natsu nie było zbyt dobre. Gdyby mógł się mu wygadać po stracie pracy, po nagłym odejściu Toma, to może nie byłby przez jakiś czas wrakiem człowieka. Z drugiej strony to w jakim był stanie sprawiło, że zwrócił uwagę na swojego sąsiada. Przynajmniej powoli zaczynało się układać.
- Poza tym będę się starać, aby wrócić do szkoły do pracy. Nie wiem jeszcze do końca czy tego chce, ale jak się zdecyduje to może mi się uda. Słyszałem, że zmienia się dyrektor. Może teraz będzie troszkę inaczej.
Rey Cross
Rey Cross

Wzrost : 180
Zawód : Pielęgniarz szkolny
Age : 37

https://stayaway.forumpolish.com/t180-cross_rey_#187

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Erin Black Wto 02 Wrz 2014, 14:22

Nie trudził się odpisywaniem na wiadomość od kuzyna, chciał żeby tamten aż do samego końca nie był pewien czy przyjdzie. Chyba każdy, kto go znał wiedział, że nie znosi on dużych tłumów, no ale na korzyść jarmarku działał fakt, iż miał się on odbyć poza miastem. To było jednym z nielicznych powodów, dla których zdecydował się tu przyjść, jakoś wolał za główny powód nie podawać chęci skonsumowania waty cukrowej czy też obejrzenia ogniska. To by przecież było zbyt dziecinne.
Rozejrzał się dookoła w poszukiwaniu rudej czupryny należącej do Aiko, trochę żałował, że nie umówili się gdzieś po drodze, bo obecny na łące tłum był sporym utrudnieniem w zlokalizowaniu osoby, której właśnie szukał. Westchnął cicho i ruszył przed siebie w duchu licząc, że to niskie utrapienie jakimś cudem samo się znajdzie. Zazwyczaj właśnie tak się działo, zielonooki miał chyba jakiś radar do namierzania znajomych.
Po kilkunastu minutach, w ciągu których zdążył już odhaczyć na liście rzeczy do zrobienia pozycję dotyczącą waty cukrowej, w końcu znalazł chłopaka w pobliżu stanowiska należącego do jakiejś dziewczyny malującej portrety. Uśmiechnął się z zadowoleniem i przytulił się do pleców przebierańca.
-Powinienem cię olać za to, że zawsze mnie informujesz na ostatnią chwilę...-mruknął jeszcze przez moment przyglądając się malarce, gdy już mu się to znudziło przeniósł wzrok na kuzyna z uwagą oglądając jego strój. W myślach podziękował za to, że tamten zrezygnował ze szpilek.
Erin Black
Erin Black
Kociak Wampira

Wzrost : 175
Zawód : Student inżynierii biomedycznej
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t217-we-don-t-need-no-intro-let-

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Ichiro Aiko Wto 02 Wrz 2014, 14:42

Zaczynał się już trochę martwić, że ta ofiara losu zdecydowała się jednak go wystawić. Chodził dookoła, rozglądał się i raz na jakiś czas zerkał na telefon. W myślach ubierał już w słowa całą chęć mordu, jaka opanowywała go, kiedy tylko docierało do niego, że Black chyba nie przyjdzie, kiedy ktoś go... przytulił? W pierwszej chwili spiął się niepewnie, ale kiedy tylko poznał kuzyna, uśmiechnął się szeroko, postanawiając odroczyć wyrok, czy może raczej umniejszyć go - zamiast mordu za wystawienie, czekają go żale za karygodne spóźnienie!
- Tylko byś spróbował! Sam się na ostatnią chwilę zdecydowałem. Poza tym co to ma być? Jeśli ktoś się modnie i z klasą spóźnia, to zawsze mam być ja. Ty co najwyżej dostajesz rolę nieogarniętego palanta, który nie posiada zegarka. - stwierdził, patrząc butnie prosto w twarz chłopaka. Gdyby okazja była lepsza, wykład zapewne trwałby dłużej, teraz jednak Ichiro nie chciało się tracić czasu na wychowywanie swojego towarzystwa, więc na jego twarz wrócił wesoły uśmiech. Złapał Erina za rękę, żeby nie zgubić go w tłumie.
- Chodź! Za karę pójdziesz ze mną do wróżki. I nie wolno ci się śmiać, jasne? - stwierdził. Jasne, że nie wierzył w takie rzeczy! Ależ absolutnie. Ani trochę. Ani-ani. W ogóle... no, może troszeczkę. Ociupinkę. W każdym razie oby przepowiednie były przyjemne!
Nie zwracając uwagi na ewentualne bunty winnego wielkiej zbrodni kuzyna ruszył pewnym krokiem, z szerokim uśmiechem na twarzy w kierunku, który już sobie upatrzył na pierwszy punkt dzisiejszych rozrywek.
Ichiro Aiko
Ichiro Aiko
Diwa

Wzrost : 157 cm
Zawód : Uczeń
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t202-aiko-ichiro

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Erin Black Wto 02 Wrz 2014, 15:34

-Zawsze gram rolę palanta, więc niech ci będzie. Poza tym nie spóźniłem się. Po prostu to ty przyszedłeś za wcześnie, fochliwa Księżniczko.-odparł beztrosko niezbyt przejmując się żalami drugiego chłopaka. Miał naprawdę sporo czasu by przywyknąć do tego, że drobnemu rudzielcowi zawsze coś nie pasuje. Gdyby chociaż umawiali się na konkretną godzinę, to może wtedy by się przejął tym paplaniem, ale skoro tamten nie wspomniał nic, a nic o tym w swojej wiadomości, to czemu szkarłatnowłosy miałby się tym martwić? Z tego też powodu resztę wywodu postanowił całkowicie zignorować.
-Ładnie wyglądasz.-dorzucił jeszcze po chwili, gdy zielonooki przerwał na chwilę by zaczerpnąć powietrza. Black doskonale wiedział, że dzięki temu Ichiro przestanie się na niego boczyć. Doprawdy ugłaskanie złośnicy było w tym przypadku banalnie proste, głównie dlatego, że ten dzieciak był tak łasy na komplementy, że jeszcze nigdy ta metoda nie okazała się bezowocna. W sumie działało to też wtedy, gdy chciało się na coś go namówić, ech… Czasami naprawdę aż szkoda było z tej jego słabostki nie skorzystać.
-Wróżki? Poważnie?-mruknął niezbyt zachwycony takim pomysłem, ale pomimo tego pozwolił się prowadzić w stronę namiotu należącego do kobiety. Nigdy nie wierzył w przepowiednie, ale nie chciało mu się kłócić z kuzynem na temat bezsensowności rozmowy z kimkolwiek, kto twierdzi, że jest w stanie przewidzieć przyszłe wydarzenia.
Erin Black
Erin Black
Kociak Wampira

Wzrost : 175
Zawód : Student inżynierii biomedycznej
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t217-we-don-t-need-no-intro-let-

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Ichiro Aiko Wto 02 Wrz 2014, 16:04

- Ależ, mój drogi, ja jestem ładny.
Rudzielec wyraźnie zaakcentował przedostatnie słowo, ale uśmiechnął się wdzięcznie - komplementy należy doceniać, prawda? Prawda. Oj, Ichiro bardzo, bardzo lubił komplementy, lubił się podobać, lubił spojrzenia, jakimi obdarzali go mężczyźni - i doskonale wiedział, że się podoba, widział te spojrzenia, cieszył się nimi, ale rzecz jasna zwykle po prostu nie reagował, udawał, że ich nie dostrzega.
Może i był odrobinę próżny, ale nic na to nie poradzi. Nigdy mu to nie przeszkadzało, bardzo dbał o swój wygląd i fakt, że ktoś to docenia sprawiał mu przyjemność. Komplementy zawsze poprawiały mu humor i ugłaskiwały jego nastroje - chyba, że faktycznie miał prawdziwy powód do złości.
- Tak, poważnie. Idziemy do wróżki, nie marudź. - pokierował ich w stronę namiotu. Spojrzał na czarnego kota, ale powstrzymał się przed głaskaniem go. Czuł się dziwnie, bo właściwie nie był pewien, co ma powiedzieć. "Poproszę wróżbę" brzmi jednak dość głupio. Mimo to nie tracąc fasonu odwrócił wzrok w kierunku kobiety.
- Dzień dobry. - przywitał się, podchodząc bliżej, żeby zasugerować, że chce skorzystać z jej usług. Dopiero teraz puścił dłoń Erina, ale spojrzał na niego uważnie, chcąc jasno dać mu do zrozumienia, że jeśli spróbuje uciec, będzie z nim bardzo, ale to bardzo źle.
Ichiro Aiko
Ichiro Aiko
Diwa

Wzrost : 157 cm
Zawód : Uczeń
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t202-aiko-ichiro

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Shu_shiroi Wto 02 Wrz 2014, 17:57

Ariadna miała pełne ręce roboty. Od rana krzątała się przy kramie, rozbijając namiot i przygotowując wszystko na jarmark. W końcu zasiadła przy wspaniałej, choć już nieco wysłużonej, szklanej kuli i usiłowała się skoncentrować. Ciągle jednak czuła zakłócenia w eterze. Być może to przez otaczających ją ludzi, którzy wątpili w jej mistyczną moc. Albo przez dwójkę rozbrykanych siostrzeńców, krzyczących i bawiących się nieopodal. Wróżka rzuciła im karcące spojrzenie, jednak nic nie powiedziała. Miała zbyt dobre serce, by odmówić prośbie siostry o popilnowanie maluchów, kiedy ta siedziała w pracy. Nawet, jeżeli przez to jej wróżby traciły na dokładności.
Nostradamus miauknął cicho i nerwowo zamachał ogonem, gdy do namiotu Ariadny zbliżyli się dwaj młodzieńcy. Kobieta uśmiechnęła się przyjaźnie dokładnie w momencie, gdy niższy z nich otwierał usta, by powiedzieć „dzień dobry”.
- Witajcie. – przywitała ich. – Jestem Ariadna i przepowiem Wam Waszą przyszłość. A to Nostradamus. – przedstawiła również kota, bowiem ulubiony pieszczoch nigdy nie wybaczyłby jej, gdyby pominęła go przy prezentacji.
Rodzeństwo? Nie, kuzynostwo. – szybko skorygowała swoją opinię o przybyszach. – W tym jeden lubujący się w kobiecych fatałaszkach. To będzie naprawdę ciekawa wróżba.
- Zatem, chłopcze. – zwróciła się bezpośrednio do młodszego z nich. – Pragniesz poznać swój Los. Pokaż mi Twe dłonie, a powiem Ci, co Cię czeka.

//Tak, Shu bawi się we wróżkę. ^^ Ktoś jeszcze chętny na wróżbę?

Shu_shiroi
Admin


Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Brian Raegan Wto 02 Wrz 2014, 19:02

Jarmark nie był nigdy dla Briana czymś obcym, a nawet wręcz przeciwnie, czuł od samego słowa powiew jakiejś swojskości. W Waterfordzie odbywał się on co tydzień, nierzadko zyskując status lokalnej imprezy tematycznej, ściągającej do miasta rzesze zainteresowanych. Tak więc nawet perspektywa kręcenia się bez konkretnego celu w tłumie nieznajomych nie zniechęciła blondyna na tyle, by zrezygnował z planu przechadzki na łąkę za miastem, by na własne oczy zobaczyć barwne stragany.
No pięknie, chyba całe miasto wyległo na tę łąkę...
Piszczące dzieciaki ganiały się dookoła, roztrącając ludzi, chowając się między jednym stoiskiem a drugim, całkowicie oddane zabawie. Brian westchnął męczeńsko, niekoniecznie odpowiadała mu ta rozszalała czeladka, ale po kilku minutach nauczył się ją ignorować, nie denerwując się nawet, gdy jedna z latorośli odbiła mu się od biodra w szaleńczym pościgu za zaginionym guzem. I naprawdę fascynujący był brak kimon, tak charakterystyczny przy jakiejkolwiek okazji do świętowania w Japonii. Kolejny plus dla tegoż jarmarku, w końcu nie każdy posiada kimono.
Stragany zawierały właściwie wszystko, co powstało od zarania kiczu, paździerza i handmade'u, co nie znaczy, że Raegan nie miał ochoty kupić co najmniej połowy dostępnych tu bibelotów. Na razie ograniczył się do zachwalanego przez sprzedawcę piwa pszenicznego, które niespiesznie popijał, przechadzając się między stoiskami. Niemal patrzyły na niego również niewielkie paczuszki z karmelkami i metrowe żelki, zapewniające niezapomniane chwile u dentysty.
- Nie no, jak tak dalej pójdzie, to przepuszczę wszystkie pieniądze... - Mruknął cicho do siebie, uprzejmie odmawiając zakupu niewielkiej flaszeczki samogonu, którą usiłowała opchnąć mu starowinka, zapewniając, że trunek ma takiego kopa, że można wszystkie gwiazdy zobaczyć. Na razie Brian wolał znaleźć sobie spokojne miejsce, gdzie mógłby usiąść i nacieszyć się świeżym powietrzem.
Brian Raegan
Brian Raegan
Koci Tata

Wzrost : 187
Zawód : Nauczyciel biologii
Age : 35

https://stayaway.forumpolish.com/t270-brian-raegan

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Erin Black Wto 02 Wrz 2014, 19:48

Na jego nieszczęście do namiotu dotarli szybciej niżby tego chciał. Nie zdążył nawet wymyślić czegoś na tyle dobrego, aby odwrócić uwagę zielonookiego. Że też te przeklęte stoiska z ręcznie robioną biżuterią musiały znajdować się tak daleko... Choć w sumie akurat w tym przypadku te stragany, pewnie i tak byłyby tylko odroczeniem wyroku.
-Witam.-uśmiechnął się do kobiety, w końcu to nie jej wina, że jego kuzyn zmusił go do przyjścia tutaj. Zastanawiał się czy bardzo by mu się oberwało, gdyby poszedł gdzieś mówiąc, że zobaczył kogoś znajomego. Już miał zamiar wypowiedzieć to kłamstwo nagłos, gdy dostrzegł jakim wzrokiem patrzył na niego rudowłosy. Z tego też powodu postanowił jednak darować sobie próbę wymigania się z tego wszystkiego i zamiast tego po prostu podszedł do Nostradamusa, a następnie go pogłaskał. Cóż imię kociaka faktycznie idealnie pasowało do profesji jego właścicielki.
"Pokaż mi swój dowód, a powiem Ci kim jesteś..."-skomentował w myślach słowa wypowiedziane przez Aridanę i przeniósł na nią wzrok. Nic na tym świecie nie przekonałoby go do tego, aby uwierzył w słowa jakiejkolwiek wróżki, niezależnie od tego jak dostojnie czy też mistycznie by nie wyglądała. Przecież do tego zawodu wystarczała tylko dobra gra aktorska i wybujała wyobraźnia, by można było zmyślać kolejne historyjki, które mają się wydarzyć. No należało jeszcze posiadać wystarczająco umiary, aby nie opowiadać bajek o smokach.
Erin Black
Erin Black
Kociak Wampira

Wzrost : 175
Zawód : Student inżynierii biomedycznej
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t217-we-don-t-need-no-intro-let-

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Ichiro Aiko Wto 02 Wrz 2014, 20:11

Znów zerknął na kota, którego imię wydało mu się odrobinę przesadzone... ale co on się czepiał będzie. Grunt, że kot jest ładny. Aiko chętnie kupiłby sobie kociaka, ale coś nie sądził, żeby w akademiku można było trzymać zwierzęta.
- Nostradamus to przystojniak. - przyznał tylko wesoło i znów zerknął w kierunku kuzyna. Nie da mu uciec, nie ma w ogóle opcji. Potem pójdą oglądać biżuterię, na watę cukrową, czy co tam będą chcieli, teraz Aiko chce, żeby mu powróżyć.
- Ma znaczenie, którą? - wyciągnął lewą, bo z jakiejś książki kojarzyło mu się, że wróży się z lewej. Albo z gazety. Kiedyś kupił sobie jakąś Wróżkę w okolicach Halloween, a co mu tam. Znowu zerknął na Erina. [i]A tylko spróbuj się śmiać.[/b] Znów spojrzał na kobietę starszą od siebie, ale całkiem nieźle ubraną. Nie wyjściowo, ale tak... cóż, idealnie pod swój zawód. Wywoływała odpowiednie wrażenie do tego, co robi i tyle.
I nawet, jeśli rudzielec na co dzień "nie wierzy" w duchy, wróżki i tym podobne to może przemyśli jej słowa - nawet, jeśli na głos się do tego nie przyzna.
Ichiro Aiko
Ichiro Aiko
Diwa

Wzrost : 157 cm
Zawód : Uczeń
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t202-aiko-ichiro

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Shu_shiroi Wto 02 Wrz 2014, 20:59

Nostradamus miauknął i wyprężył się dumnie, jakby doskonale wiedział, że został skomplementowany. Ariadna tylko się uśmiechnęła.
- Spodobało mu się określenie „przystojniak”. Jest strasznie próżnym kotem. – skomentowała. – Wszystko jedno, która ręka.
Zaraz też ujęła wyciągniętą dłoń i przyjrzała się jej z namysłem.
- Jesteś fanatykiem wszelkiego rodzaju mazideł upiększających, jak widzę. – zaśmiała się cicho. – I  modowym ekscentrykiem.
Do tego rodzaju obserwacji nie były potrzebne żadne nadprzyrodzone zdolności. Ariadna powiedziała po prostu to, co zauważyła już wcześniej. A upewniła się jedynie dotykając miękkiej jak jedwab skóry chłopaka.
- Jesteś z tych, co lubią sobie poflirtować, prawda? Ostatnio na celowniku był pewien młody, przystojny Francuz, mam rację? Uważaj jednak! On ma na oku kogoś innego! Zadziornego blondynka o zielonych oczach. Co do przyszłości… maluje się w różowych barwach. Odcień mniej więcej pudrowy. Może warto zainwestować w nową bluzkę na nowy rok w szkole? Albo przywitanie nowego współlokatora?

Shu_shiroi
Admin


Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Ichiro Aiko Wto 02 Wrz 2014, 21:48

- Fanatykiem? Hmm... nie powiedziałbym. Ale lubię o siebie dbać. - przyznał z uśmiechem, bo i domyślał się, że nie była to część wróżby. Żaden fanatyk nie przyzna się do swojego fanatyzmu, za to Ichiro widocznie ucieszył fakt, że ktoś dostrzegł, jak ładnie wypielęgnowana jest jego skóra. W końcu z jakiejś przyczyny systematycznie dba o poszczególne fragmenty swojego ciała, prawda?
Na wzmiankę o modzie tylko uśmiechnął się łagodnie. Sam nie uważał się za szczególnego ekscentryka - po kobiecie ubranej w mięso ciężko o ten tytuł, prawda? Wiedział jednak, że dla wielu osób widok chłopaka w damskich ubraniach - a już w ogóle ładnego, ładnie ubranego chłopaka! - nie jest czymś naturalnym.
Dalej jednak słuchał uważnie i to, ile szczegółów zna wróżka wydało mu się wręcz podejrzane. Kobieta go zna? Może zna Juliena? Widziała ich razem? To aż za wiele jak na jego rudą główkę.
- Ooooj, jaki przystojny. - wymruczał pod nosem, potwierdzając jej słowa. - Ale nie biorę go na poważnie.
Dodał spokojnie na przestrogę, choć był ciekaw, cóż to za zielonooka bestia chce mu odbić jego przystojniaka.
- Tak, zakupy to zdecydowanie dobry pomysł. - przyznał uznając w tej chwili tę kobietę za geniusza wszelkich wróżb. Aż mu oczy zabłyszczały na tę myśl. - To jeszcze proszę mi powiedzieć, że po Francuzie znajdę miłość swojego życia tak przystojną i boską, że wszelkie romanse stracą znaczenie, a dam pani spokój. I proszę się zająć tą marudą obok mnie.
Dodał wesołym tonem. Oj, ile by dał za taką przyszłość. Ichiro wcale nie przeszkadza obecny stan rzeczy, jednak w tak przyjemne wieczory odzywa się w nim mały romantyk, który chce, żeby obok nie stał jego kuzyn, a przystojny facet, który jest tylko i wyłącznie jego i w nim absolutnie zakochany.
Zaraz spojrzał na Erina.
- Widzisz? Musimy iść na zakupy. I nie próbuj się wykręcać. A teraz daj tej miłej pani dłoń i posłuchaj sobie, co czeka twój związek. - puścił oczko swojemu towarzyszowi z wesołym uśmiechem na twarzy.
Ichiro Aiko
Ichiro Aiko
Diwa

Wzrost : 157 cm
Zawód : Uczeń
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t202-aiko-ichiro

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Natsuki Moriyama Wto 02 Wrz 2014, 21:59

- Dobra, dobra, możesz chronić jego prywatność, póki ci nic złego nie robi. Jak zacznie to wtedy się pogniewam, zgoda? – uśmiech nie schodził z twarzy Natsu, aż Rey nie zaczął mówić o stanie jego cery. Wtedy też jego twarz pokrył lekki rumieniec. Zaraz też potarł ręką jeden z policzków, jakby usiłował z niego coś zmazać.
- Nieprawda! Moja cera była i jest taka sama – dopiero po chwili zorientował się, że Rey powiedział to specjalnie, żeby go podpuścić.
- Cholera by cię wzięła, Rey. Poza tym nie uprawiam regularnego seksu. Już prędzej bym powiedział, że jest bardzo nieregularny – burknął w końcu, patrząc przed siebie. Nie uciekał jakoś specjalnie wzrokiem, co to, to nie. No ale jakoś tak wyszło.
Nieregularny, tak. Żadnej reguły zdecydowanie w tym nie ma. Ale na pewno jest dość częsty.
- Fajnie by było, gdybyś wrócił, bo ta osoba, która weszła na twoje miejsce, ma chyba inteligencję równą ziemniakowi albo nawet i niższą. To już sam lepiej sobie skręconą kostkę usztywnię niż twoje zastępstwo... Wróć, nie mam gdzie legalnie zwiewać z lekcji... – mruknął w końcu, kopiąc jakiś wyimaginowany kamień leżący na ścieżce. Lubił wpadać do Reya, nawet kiedy ten zajmował się swoją papierologią. Poza tym – mógł dzięki temu odpocząć od jakiejś durnej matmy czy czegokolwiek podobnego.
Natsuki Moriyama
Natsuki Moriyama

Wzrost : 175
Zawód : Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t189-moriyama-natsuki

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Naoki Vendell Wto 02 Wrz 2014, 22:09

Naoki nie miał absolutnie nic przeciw rodzinnym wypadom. Wręcz przeciwnie - był jak najbardziej za! W końcu teraz mieszka w szkolnym internacie, więc nie za często widuje swoich rodziców, do których bądź co bądź jest jednak przywiązany.
Tylko czemu ten rodzinny wypad musiał obejmować Arisee? I czemu rodzice nie byli na tyle bystrzy, żeby rozsadzić ich w aucie? Całą drogę Naoki milczał i patrzył w okno, żeby nie wywołać kontaktu z bratem, nie spojrzeć na niego i nie zasugerować, że mógłby chcieć wymienić z nim kilka słów. Bo nie chce. Nie ma zamiaru. A nie ma też zamiaru psuć wypadu i kłócić się z nim, więc lepiej po prostu... unikać. Gorzej, kiedy matka na siłę próbowała ich integrować, non stop pytając, co ONI planują, czego oczekują, jak ONI się czują. Jakby byli jedną osobą.
Mimo to Naoki nie chciał swoimi nastrojami psuć zabawy wszystkim i nie burczał pod nosem, tylko odpowiadał normalnie, czasem nawet się uśmiechnął. Na to jednak, że po nim absolutnie wszystkie emocje tak, czy inaczej widać nic nie poradzi.
- Skoro już postanowiliśmy zrobić jakiś wypad z waszymi portfelami... znaczy rodzinny wypad. - poprawił się z szerokim uśmiechem. Lubił tak zaczepiać rodziców, bo wiedział, że jest dość "drogim" dzieckiem. Oni jednak dają sobie z tym radę. I chyba tam wiedzą, że też ich kocha i wychodzi z nimi nie tylko dla zysku. Taką miał przynajmniej nadzieję. - To ja bym zaczął od ciastek. Od patrzenia na to ognisko robię się głodny. A potem możemy iść na jakąś grę, hm? - zaproponował.
Nigdy nie rozumiał ludzi, którzy się wstydzą pokazywać z rodzicami. Każdy swoich chyba kocha, prawda? No, większość. Kocha i szanuje, więc nie będzie ich ukrywał, skoro chcą raz na jakiś czas pobyć przy swoim synu kilka godzin.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Rey Cross Wto 02 Wrz 2014, 22:37

- Dobrze. Będziesz mógł się gniewać ile będziesz tylko chciał.
Rzekł uśmiechając się pod nosem. Zaczął się śmiać kiedy udało mu się troszkę podroczyć się z Natsu i przy okazji nieco Go zdenerwować. Przynajmniej miał teraz pewność, że z kimkolwiek Natsu się zadaje, to z pewnością ze sobą sypiają. Przynajmniej tamten facet daje chłopakowi to czego poniekąd chciał. A skoro Natsu było w tej relacji dobrze, to Rey nie zamierzał się wtrącać. Pewnie nie zrobiłby tego nawet wtedy jakby było coś nie tak. Wolał, aby licealista się przejechał na takich nie stabilnych związkach i może w końcu znalazłby kogoś na poważnie.
- Zastanowie się jeszcze nad powrotem. Sam nie wiem jeszcze czy tego chce. Teraz mam troszkę więcej czasu wolnego. Ale nie było ze Mną zbyt dobrze, więc taka swoboda jest dobra. Z resztą nie ważne. Ważne, że z Tobą w porządku i zaczęliśmy znowu rozmawiać.
Nie zamierzał się zbytnio podzielić z nim informacja odnośnie swojego nieudanego związku, który mimo, że był namiętny i miał duże rokowania nagle z jakiegoś powodu się skończył. Nadal to na swój sposób przeżywał.
- Będę się zbierał. Pewnie przyjdę tutaj jeszcze jak się z ciemni. Jakbym nie przyszedł to zapewne niedługo znowu się spotkamy. Znowu wróciłem do chodzenia, do Fabryki Cukierków, jakbyś miał kiedyś ochotę porozmawiać często jestem tam z rana. Nie musisz jednak specjalnie wychodzić z łóżka wcześnie , aby Mnie tam zastać. Zawsze wczesniej możesz napisać. Więc do zobaczenia.
Natłok ludzi w tym miejscu w pewnym momencie zaczął go przerażać. Mimo wszystko najważniejsze co chciał to załatwił. Pewnie jeszcze później faktycznie tutaj przyjdzie. Ma nadzieje, że zobaczy fajerwerki. A może również pojawi się więcej zajomych twarzy. Teraz jednak i tak musiał wrócić na chwile do szpitala. Poczochrał jeszcze włosy Natsu na do widzenia i zniknął miedzy ludźmi odpalając po drodze papierosa.

[ZT]
Rey Cross
Rey Cross

Wzrost : 180
Zawód : Pielęgniarz szkolny
Age : 37

https://stayaway.forumpolish.com/t180-cross_rey_#187

Powrót do góry Go down

Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony) Empty Re: Wakacyjny Jarmark 2014 - Łąka za miastem (zakończony)

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 5 1, 2, 3, 4, 5  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach