Stay Away!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

3 posters

Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Arisee Vendell Pon 24 Lis 2014, 20:59

Dwuosobowy pokój zajmowany przez drugoklasistę - Hotaro Kyomiego


Ostatnio zmieniony przez Arisee Vendell dnia Wto 25 Lis 2014, 16:40, w całości zmieniany 1 raz
Arisee Vendell
Arisee Vendell

Wzrost : 170
Zawód : Nauczyciel chemii
Age : 33

https://stayaway.forumpolish.com/t168-arisee-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Satoshi Nishimura Pon 24 Lis 2014, 22:33

Satoshi powoli wszedł do pokoju, po czym rozejrzał się po nim. Przytulny, nie za duży i nie za mały.
Idealny.
Chłopak rzucił się na łóżko, zmęczony taszczeniem tych wszystkich ubrań i kosmetyków. Ręce bolały go od pasków i ramiączek toreb i walizek.
Nishimura cieszył się błogą ciszą. Przez okno, które było otwarte już gdy przyszedł, wpadało świeże powietrze mieszające się ze śpiewem ptaków. Drzwi zostawił otwarte, a teraz nie chciało mu się ich zamykać.
Przekręcił się na lewy bok. Niestety ten spokój nie będzie trwał długo. Już niedługo będzie dzielił pokój z drugą osobą.
Zaczął rozmyślać jak pozbyć się współlokatora. Zastosować na nim standardową odpowiedź niszczącą na starcie? A może poczekać z okazaniem swojej antyspołeczności do innej chwili?
Satoshi z powrotem leżał na plecach, a szkarłatne tęczówki błądziły po suficie.
Nie, Sato, nie bądź taki. Dajmy mu chociaż szansę. Może to spoko gość i okaże się twoim przyjacielem? Ach, zapomniałem. Przecież ja nie mam przyjaciół.
Uśmiechnął się pod nosem. Znęcanie się nad innymi, w tym nad sobą, to było jego ulubione zajęcie.
Satoshi Nishimura
Satoshi Nishimura
Zaginiony - Konto nieaktywne

Wzrost : 173 cm
Zawód : Uczeń IIc
Age : 26

https://stayaway.forumpolish.com/t314-satoshi-nishimura

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Hotaro Kyomi Wto 25 Lis 2014, 17:34

Dzień już powoli się kończył, chłopcy dopiero co wprowadzali do akademickich pokojów, właściwie większość wniosła swoje rzeczy. W przypadku blondyna o dwukolorowych tęczówkach sprawa wyglądała inaczej, prawda była taka że to był pierwszy raz kiedy miał dzielić z kimś pokój. Nie rozumiał tego, skoro jest bogaty dlaczego nie może wynająć sobie jakiegoś mieszkania na czas nauki? Jego rodzina stwierdziła że poza wizerunkiem medialnym młody spadkobierca fortuny musi mieć też wizerunek w szkole. Na początku Hotaro miał nadzieje że tutaj będzie mógł się wyluzować, odpocząć od całego świata, sam nie wiedział jak się pomylił. Korzystając ze swoich znajomości i uprzejmości ludzi którzy byli mu winni pieniądze sprawdził z kim będzie mieszkał. Teoretycznie nikt nie mógł znaleźć takich informacji, praktycznie pieniądze i znajomości otwierają praktycznie każde drzwi. Nie wiedzieć czemu drzwi do jego pokoju były otwarte, przed samym chłopakiem weszła dwójka rosłych mężczyzn z jego walizkami. Miał kreować wizerunek zwykłego chłopaka, zwykłego ucznia ale doszedł do wniosku że nie będzie taszczył sam tylu torem. Jedyne co chłopak niósł sam to drewniany miecz przy boku i maskę gazową na ustach. Mężczyźni jak się pojawili tak zniknęli, wykonali polecenie i mogli odejść. Spojrzenie dwukolorowych tęczówek blondyna szybko wylądował na szkarłatnowłosym chłopaku na łóżku po drugiej stronie pokoju. Chłopak w masce gazowej nic nie powiedział tylko podobnie do współlokatora padł na łóżko plecami i położył drewniany miecz z bogatymi zdobieniami na rękojeści i ściągnął maskę którą położył na biurku obok
-Gdzie ja trafiłem
Zapytał sam siebie, jakoś nie specjalnie przejmował się tym że chłopak obok go słyszy, możliwe że po prostu wyparł z pamięci że na łóżku obok ktoś jest. Zło konieczne chociaż wiedział że od jutra będzie musiał grać swoją role, dzisiaj jednak postanowił zrobić sobie wolne, niczego nie udawać. Wpatrywał się chwilę w sufit po czym zamknął oczy ale nie zasypiał.
Hotaro Kyomi
Hotaro Kyomi

Wzrost : 175
Zawód : uczeń

https://stayaway.forumpolish.com/t193-ten-ktory-niesie-swiatlo

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Satoshi Nishimura Wto 25 Lis 2014, 21:36

Spojrzał spod ramienia na goryli którzy wnieśli bagaże. Uśmiechnął się.
Oho, mamy panicza.
Gdy chłopak zajął swoje miejsce na łóżku, Satoshi odsłonił oczy. Chwilę wpatrywał się w sufit, po czym wstał do pozycji siedzącej i zgarbił się. Nie minęło kilka sekund, jak wstał i podszedł do łóżka chłopaka. Popatrzył na rzeczy na jego biurku.
Maska gazowa? lol?
Cicho westchnął i oparł się o ramę łóżka sąsiada.
- Witamy w wariatkowie, na zachętę wygrywa pan dzielenie izolatki razem ze mną. Nishimura Satoshi. Miło mi. - wypowiedział wszystko z promiennym uśmiechem na twarzy.
Satoshi Nishimura
Satoshi Nishimura
Zaginiony - Konto nieaktywne

Wzrost : 173 cm
Zawód : Uczeń IIc
Age : 26

https://stayaway.forumpolish.com/t314-satoshi-nishimura

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Hotaro Kyomi Wto 25 Lis 2014, 21:45

A więc jednak muszę z nim rozmawiać
Westchnął cicho gdy w jego głowie pojawiały się te słowa, nie chciało mu się grać jednak musiał to zrobić, nie dałby sobie rady bez pieniędzy przysyłanych przez rodzinę na jego edukacje, no i był przecież ich jedyną, ostatnią szansą na uratowanie dawnego honoru rodziny.
-Miło mi pana poznać
Powiedział po czym również zmienił swoją pozycje na siedzącą po czym delikatnie i uroczo się uśmiechnął
-Nazywam się Hotaro, ciesze się że będziemy mogli dzielić razem pokój
Mówił z uroczym, idealnie wyuczonym śmiechem po czym wyciągnął w kierunku chłopaka dłoń na znam chęci przywitania się. W głębi duszy widział że chłopak nie do końca jest normalny, no ale przecież wiedział też że sam nie mieści się w kanonach normalności.
-Na pewno będzie nam się świetnie razem mieszkać
Powiedział czym zaczął wyciągać swoje rzeczy z walizek i zaczął pakować je do szaf, nie szło mu to najlepiej ponieważ nigdy tego nie robił, jego ubrania były idealnie ułożone w bagażach jednak do szaf lądowały już całkowicie wymięte, musiała być iście zabawna sytuacja.
Hotaro Kyomi
Hotaro Kyomi

Wzrost : 175
Zawód : uczeń

https://stayaway.forumpolish.com/t193-ten-ktory-niesie-swiatlo

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Satoshi Nishimura Wto 25 Lis 2014, 22:30

Drgnął widząc wyciągniętą rękę Hotaro.
Ach, no tak. Witanie się z innymi ludźmi.
Z lekko drżącą ręką dotknął ręki chłopaka, jednak gdy ten tylko zwolnił uścisk ten dosłownie wyrwał mu rękę.
- Ym... Ta... - mruczył pod nosem przy dyskretnym wycieraniu ręki w spodnie.
Po chwili jednak wrócił do perfekcyjnego uśmiechu.
- Znaczy się, tak, jestem pewien!
Widząc, jak Hotaro ruszył do układania swoich rzeczy, Satoshi też postanowił uporządkować ubrania. W mgnieniu oka ułożył wszystkie ubrania w swoich szafkach i postawił ramkę ze zdjęciem sześcioletniego siebie ze stryjem na biurku. Kątem oka widział zmagania blondyna z ubraniami. Komiczny widok.
- Widzę, że nie przywykło się do sprzątania po sobie... - mruknął do siebie, mimowolnie uśmiechając się ironicznie.
Satoshi Nishimura
Satoshi Nishimura
Zaginiony - Konto nieaktywne

Wzrost : 173 cm
Zawód : Uczeń IIc
Age : 26

https://stayaway.forumpolish.com/t314-satoshi-nishimura

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Hotaro Kyomi Wto 25 Lis 2014, 22:50

Westchnął cicho, wiedział kim jest jego współlokator w przeciwieństwie do niego, można powiedzieć że miał przewagę, mógł ją wykorzystać gdy nadarzy się stosowna sytuacja. Jednak nie sądził by miała trafić się szybko
-Zapłacę Ci jeśli mi to zrobisz
Mruknął przez zaciśnięte zęby i rzucił ubrania gdziekolwiek
-Dlaczego ja muszę to robić?
Zapytał z wciąż zaciśniętymi zębami, dopiero po chwili zrozumiał że faktycznie to powiedział, miał nadzieje że chłopak o czerwonych oczach po prostu tego nie usłyszy, złudna nadzieja ponieważ blondyn nie miał nawet na sobie swojej maski gazowej która sprawiała że mowa stawała się niewyraźna. Miał dość układania ciuchów więc jakby nigdy nic położył się z powrotem na łóżko, nie przeszkadzało mu że obok jego głowy leżało parę rozwalonych ciuchów a parę z nich walało się po podłodze
-To powinni robić nauczyciele albo sprzątaczki, nie ja
Mruknął i przekręcił się twarzą do ściany a plecami do Satoshiego
-Oferta wciąż aktualna, posprzątaj a Ci zapłacę
Powiedział przez ziewnięcie po czym skulił się lekko i zamknął oczy, współlokator mógł zaobserwować jak ciało blondyna lekko się trzęsie jednak pewnie mało go to obchodziło.
Hotaro Kyomi
Hotaro Kyomi

Wzrost : 175
Zawód : uczeń

https://stayaway.forumpolish.com/t193-ten-ktory-niesie-swiatlo

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Satoshi Nishimura Sro 26 Lis 2014, 12:24

Zamarł słysząc jego wypowiedź.
Moment... co?
Ciało Satoshiego powoli odwróciło się w stronę leżącego blondyna. Jego szkarłatne oczy emanowały żądzą mordu.
W ciągu kilku sekund znalazł się przy Hotaro. Przewrócił go na plecy i szarpnął za przód koszuli.
- Nie obchodzi mnie kim jesteś, ale nie będę niczyją pokojówką. Zrozumiałeś? - wysyczał mu prosto w twarz.
Satoshi Nishimura
Satoshi Nishimura
Zaginiony - Konto nieaktywne

Wzrost : 173 cm
Zawód : Uczeń IIc
Age : 26

https://stayaway.forumpolish.com/t314-satoshi-nishimura

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Hotaro Kyomi Sro 26 Lis 2014, 17:51

Hotaro nie zareagować ani krzykiem ani paniką, po prostu spokojnie spojrzał w oczy chłopaka które nader ostentacyjnie pokazywały zdenerwowanie.
Tak łatwo go złamać?
Zapytał sam siebie po czym rozłożył spokojnie ręce na bok, położył je swobodnie na łóżku i czekał co się stanie. Nie bał się że sytuacja zajdzie zbyt daleko będzie mógł się obronić, spędził praktycznie całe dzieciństwo na szkoleniu się w różnych rodzajach walk, jednak uwielbiał walkę drewnianym mieczem które leżał tuż obok
-On na mnie napadł, proszę aby ktoś się nim zajął, ten chłopak jest nie bezpieczny
Powiedział udając spanikowany głos po czym cicho się roześmiał. Dobrze wiedział że nauczyciel któremu zależy na szkole raczej posłucha kogoś kto sponsoruje szkołę niż psychopatycznego chłopca który napada na innych bez powodu. Podniósł się na tyle by ustami sięgnąć ucha czerwonowłosego.
-Radzę uważać z kim zaczynasz
Szepnął cicho po czym znów opadł na łóżko niczym bezbronny zwierzaczek.
Hotaro Kyomi
Hotaro Kyomi

Wzrost : 175
Zawód : uczeń

https://stayaway.forumpolish.com/t193-ten-ktory-niesie-swiatlo

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Satoshi Nishimura Sro 26 Lis 2014, 18:03

Mimo subtelnej groźby chłopak ani trochę się nie przeraził. Ciekawie...
Satoshi szybko przybrał znudzoną minę i puścił chłopaka. Nie przejął się uwagą blondyna.
- Tego oczekiwałem po wywyższającym się dzieciaku. - rzucił odchodząc od łóżka i zmierzając w kierunku drzwi. Obrócił się i ostatni raz spojrzał beznamiętnym wzrokiem na chłopaka.
- Nudny jesteś.
Po tych słowach opuścił pokój.

[Z/T]


Ostatnio zmieniony przez Satoshi Nishimura dnia Pią 28 Lis 2014, 15:36, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : Bo w kawiarni nikt mi nie odpowiada ;w;)
Satoshi Nishimura
Satoshi Nishimura
Zaginiony - Konto nieaktywne

Wzrost : 173 cm
Zawód : Uczeń IIc
Age : 26

https://stayaway.forumpolish.com/t314-satoshi-nishimura

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Hotaro Kyomi Czw 27 Lis 2014, 18:45

Gdy czerwonowłosy chłopak wychodził z pokoju mógł usłyszeć cichy chichot. Zwyczajny przyjazny śmiech który wydzierał się z ust blondyna. Taka była reakcja Hotaro na zachowanie Satoshiego, nie wiedział że tak łatwo pójdzie, jeszcze nawet nie zaczął wdrażać swojego planu w życie a współlokator już praktycznie się poddał, zrezygnował z walki i po prostu wyszedł, podkulił ogon i uciekł. Przynajmniej tak to zrozumiał bogaty dzieciak. Gdy już opanował śmiech podniósł się do pozycji siedzącej i chwilę się zamyślił. Coś do niego doszło, poczuł zapach jego współlokatora i nie wiedzieć czemu mu się to spodobało, ten zapach wydawał mu się dziwnie znajomy. jakby kiedyś się w nim zakochał a teraz to uczucie wracało.
-To nie może być prawda
Szepnął sam do siebie po czym wyciągnął z kieszeni swój telefon i zadzwonił pod jeden numer, nic nie mówił tylko odczekał chwilę aż połączenie zostanie nawiązane i się rozłączył. Chwilę po tym przez drzwi jego pokoju wszedł jeden mężczyzna, już nie napakowany w czarnym garniturze a zwyczajnie ubrany facet który bez słowa zaczął układać jego rzeczy w szafie. Pełnił on rolę podobną do doradcy Hotaro jednak nie doradzał a pomagał w prostych czynnościach takich jak układanie ciuchów czy dostarczanie jedzenia. Wysoko się cenił jednak pieniądze rzadko były problemem dla blondyna. Gdy już wszystko znalazło swoje miejsce w szafach a chłopakowi znudziło się kręcenie na krześle dostarczonym przez kolejnych ludzi którzy odwiedzali jego pokój zaczął urządzanie swojego gniazdka w którym miał spędzić jeszcze dwa lata swojego życia. Na suficie nad swoim łóżkiem kazał przykleić ogromny plakat z japońskim znakiem który miał oznaczać sukces. Na biurku postawiono jego nowego, dość drogiego laptopa a materac z łóżka szybko wymieniono na dużo miększy, chociaż prawie nie do poznania względem tego starego. Obok jego łóżka postawiono stojak na drewniany miecz z haczykiem na maskę gazową która była nieodłącznym elementem jego stroju
-Jeszcze tylko pozbyć się tego tak zwanego psychopaty
Powiedział bardziej do siebie niż do ludzi krzątających się w pokoju i spojrzał na łóżko współlokatora. Zastanawiał się chwilę czy faktycznie za psychopatę uznano tak zwyczajnego chłopca? A może po prostu się mylił i główne uderzenie dopiero ma nadejść? W myślach sam się karcił za to, że chciałby zawalczyć z Satoshim, zniszczyć go i zrównać z ziemią jednak to kłóciło się z powierzoną mu misją. Wciąż musiał walczyć z sobą i z tym sobą wymuszanym przez rodzinę. Wrócił do siebie gdy zobaczył że wszyscy już wychodzą a jedynie facet zwyczajnie ubrany kłania się przed nim i również wychodzi zamykając za sobą drzwi. Hotaro wykonał jeszcze parę obrotów na krześle po czym włączył swojego laptopa i zaczął przeglądać jakieś dane statystyczne które powinny pomóc mu w operowaniu majątkiem rodziny.
Hotaro Kyomi
Hotaro Kyomi

Wzrost : 175
Zawód : uczeń

https://stayaway.forumpolish.com/t193-ten-ktory-niesie-swiatlo

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Satoshi Nishimura Pią 28 Lis 2014, 22:53

Wracam z powrotem, nie pytaj czemu X"D

Ostrym kopniakiem otworzył drzwi.
- Nuda! - krzyknął już na wstępie.
Przeszedł lekko wku*wiony przez pokój i rzucił się na swoje łóżko.
- Totalna nuda, nikogo ciekawego w internacie nie ma, a jest za zimno by wychodzić na zewnątrz... - jęczał pod nosem. - Nawet ty jesteś zabawniejszy.
Spojrzał na Hotaru zajętego przeglądaniem sieci. Nie, w tym momencie nie był ani trochę zabawny. Kątem oka zauważył nagły porządek w pokoju. A dokładnie pamiętał syf, jaki chłopak po sobie zostawił.
- Wezwało się kogoś do sprzątania czy sam to zrobiłeś? - rzucił z ironicznym uśmieszkiem.
Satoshi Nishimura
Satoshi Nishimura
Zaginiony - Konto nieaktywne

Wzrost : 173 cm
Zawód : Uczeń IIc
Age : 26

https://stayaway.forumpolish.com/t314-satoshi-nishimura

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Hotaro Kyomi Sob 29 Lis 2014, 08:53

Blondyn nie spodziewał się że Satoshi tak szybko wróci. Sądził że będzie miał trochę więcej czasu dla siebie jednak nawet przez jego obecność nie miał zamiaru przerywać tego co robił. Robił coś co niejako daje mu pieniądze, oczywiście przez ręce ludzi którzy trzymają pieniądze na swoich kontach. Prawda była taka że w większości to on nimi zarządzał i je pomnażał grając na giełdzie. Oczywiście nie dano mu dostępu do całości majątku a jedynie jakiegoś jego skrawka, była to kwota większa niż zarobki nauczycieli w tej szkole przez całe życie.
-Jeszcze nie zrozumiałeś że ten pokój jest cały czas obserwowany?
Zapytał nie odrywając oczu od monitora, tym co go martwiło był fakt że znów poczuł ten zapach, woń która może nie tyle co go przyciągała ale ciekawiła, sam nie rozumiał czemu tak się dzieje.
-Każdy twój ruch jest obserwowany a jeden niewłaściwy sprawi że w pokoju zaroi się od panów w czarnych garniturach
Oczywiście był to blef ale skoro Satoshi już wiedział że Hotaro jest rozpuszczonym dzieckiem mógł uwierzyć w bajeczkę że pokój jest na podglądzie. Jedynym miejscem skąd ochroniarze mogli przyglądać się pokojowi był laptop w którym wbudowana była kamerka internetowa ustawiona na cały pokój.
-Poza tym, umówiłem Cię z dobrym psychiatrą, masz wizytę jutro o 14, nie był tani więc lepiej się postaraj
Zaśmiał się cicho i odszedł od laptopa po czym położył się na łóżko plecami i zaczął wpatrywać się w plakat na suficie. Wszyscy kazali mu odnieść sukces, powoli zaczynało go to przerastać, jednocześnie wiedział że nie może się złamać będąc w pokoju z osobą psychicznie chorą.
Hotaro Kyomi
Hotaro Kyomi

Wzrost : 175
Zawód : uczeń

https://stayaway.forumpolish.com/t193-ten-ktory-niesie-swiatlo

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Satoshi Nishimura Sob 29 Lis 2014, 13:50

Wstał i podszedł do blondyna od tyłu. Patrzył mu przez ramię na monitor.
Uuu, giełda..!
Przysunął wolne krzesło do biurka Hotaro, siadając trochę na rogu. Oparł łokcie na blacie, a głowę na dłoniach.
- Każdy mój ruch, powiadasz... To świetnie.
Znudzony odepchnął się nogami od stolika i zaczął się kręcić na krześle.
- Sądzisz, że jestem psychopatą? Oświecę cię - zatrzymał krzesło twarzą do leżącego chłopaka. - Nie jestem psychopatą, jestem wysokofunkcyjnym socjopatą. (Sherlock <3)
Na jego twarzy gościł niepokojący uśmiech.

Nie wychodź tak bardzo do przodu, daj się pobawić ;w;
Satoshi Nishimura
Satoshi Nishimura
Zaginiony - Konto nieaktywne

Wzrost : 173 cm
Zawód : Uczeń IIc
Age : 26

https://stayaway.forumpolish.com/t314-satoshi-nishimura

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Hotaro Kyomi Nie 30 Lis 2014, 18:17

pozwolę się pobawić jak będziesz pisać dłuższe posty :3

-Socjopata? Twoje akta mówią coś zupełnie innego
Ziewnął cicho i odwrócił się twarzą do ściany a do współlokatora plecami. Oczywiście nie wglądu w pełne akta Satoshiego ale co nieco widział, na tyle by móc go szantażować w konkretnych sytuacjach. Chociaż nie śpieszyło mu się to tego jakoś specjalnie. Powoli zaczął przypinać do chłopaka metkę "niegroźny" Leżał tak spokojnie wpatrując się w ścianę, chciał żeby nadeszła już noc i mógł spokojnie zasnąć, nie sądził żeby czerwonowłosy mógł cokolwiek odwalić, a nawet jeśli, drewniany miecz bogatego chłopaka był na wyciągnięcie ręki. Zastanawiał się raczej czy to on sam nie powinien czegoś wywinąć. Zabawić się kosztem współlokatora. Blondyn miał bardzo zachwiane poczucie dobra i zła, czy czegoś co ludzie nazywają sumieniem, nauczono go że trzeba opanować nie tylko każdą emocje ale także zjawiska takie jak sumienie. Hotaro zaczął się nawet przez chwilę zastanawiać czy to przypadkiem nie on sam jest bardziej skrzywiony psychicznie jednak po chwili odgonił tą myśl, nie chciał w to uwierzyć ponieważ prędzej czy później stałoby się to prawdą.
-Radziłbym ci nie spać dzisiejszej nocy bo może Ci się coś stać
Powiedział cicho chichocząc pod nosem po czym przekręcił się w stronę czerwonowłosego z uroczym uśmiechem na ustach, była to jego jedna z najlepiej wyćwiczonych min, uroczy niewinny uśmiech który dla kogoś kto nie zna Hotaro mógł faktycznie wydawać się uśmiechem dziecka które jeszcze nie wie co to złe uczynki.
-No, chyba że będziesz spać pod moim łóżkiem albo w mojej szafie, wtedy nic Ci nie zrobię
Powiedział już śmiejąc się do łez i wrócił do poprzedniej pozy wpatrywania się w ścianę. Postanowił że nie będzie się ograniczał i zobaczy co się stanie, jak biedny umysł tak zwanego socjopaty poradzi sobie z innym, co prawda kreowanym, ale też umysłem który działa na podobnych zasadach. Był ciekaw czy podejmie walkę, sam nie wiedział czemu liczył na to że w końcu coś się stanie, że jego współlokator pokaże pazury i coś zrobi. Możliwe że Hotaro po prostu tęsknił za ludźmi, za starciami z nimi.
Hotaro Kyomi
Hotaro Kyomi

Wzrost : 175
Zawód : uczeń

https://stayaway.forumpolish.com/t193-ten-ktory-niesie-swiatlo

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Satoshi Nishimura Nie 30 Lis 2014, 20:27

No dobrze ;w;

Współlokator wymawiający to zdanie, po czym prześlicznie uśmiechający się... Satoshi czuł, że zasiał ziarnko chaosu w tym rozpuszczonym dzieciaku. Uśmiechnął się.
- Tak? Co może mi się stać? - spojrzał wymownie na blondyna.
Zaczyna się robić ciekawie...
Wstał i usiadł na skraju łóżka współlokatora. Wydawało się znacznie miększe niż jego, ale nie zwracał na to szczególnej uwagi.
- Pod łóżkiem jest mało miejsca, w szafie też - powiedział znudzonym tonem kładąc się na brzuchu w poprzek łóżka. - Twoje łóżko jest wygodniejsze.
Oparł się na ręce i przypatrywał się reakcjom Hotaro z miną typu "if you know what i mean".
Satoshi Nishimura
Satoshi Nishimura
Zaginiony - Konto nieaktywne

Wzrost : 173 cm
Zawód : Uczeń IIc
Age : 26

https://stayaway.forumpolish.com/t314-satoshi-nishimura

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Hotaro Kyomi Nie 30 Lis 2014, 20:49

-Albo zejdziesz ze mnie i z łóżka albo połaskoczę cię płuckach od środka
Powiedział i sięgnął ręką za łóżko żeby chwycić za rękojeść miecza jednak przez ułożenie w jakim się znajdował brakowało mu może pięciu centymetrów żeby chwycić, opuszkami palców już sunął po drewnie jednak wciąż było za mało by użyć swojej broni. Na jego usta powoli zaczynała wkradać się bezradność, coś czego nie znosił najbardziej na świecie. Zawsze starał się jakoś wychodzić z sytuacji obronną ręką jednak teraz było inaczej. Jego groźby o mężczyznach były mocno przesadzone, prawda była taka że czuwał nad nim tylko jeden facet i to nawet nie należał do tych najbardziej rosłych. Zanim się tu pojawi minie dość długo czasu.
-Powiedziałem ci złaź albo cie zabije
Warknął już groźniej zmieniając wyraz twarzy z niewinnego chłopca na agresywnego mężczyznę.
Hotaro Kyomi
Hotaro Kyomi

Wzrost : 175
Zawód : uczeń

https://stayaway.forumpolish.com/t193-ten-ktory-niesie-swiatlo

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Satoshi Nishimura Pon 01 Gru 2014, 21:09

Spojrzał z dość ciekawą miną na blondyna, który próbował złapać broń. Zaśmiał się ledwo słyszalnie, ale po słowach Hotaro umilkł. Satoshi wstrzymał oddech, ale szybko się uspokoił.
- No spokojnie, nic ci nie zrobię.
Powoli wstał z pozycji leżącej do siadu tureckiego. Kątem oka obserwował reakcje chłopaka.
- Widzisz? Tylko tu siedzę - Uśmiechnął się. - Jesteśmy w końcu współlokatorami, powinniśmy się przyjaźnić, czyż nie?
Bał się, chociaż nie dał po sobie tego poznać. Jego mina nie przedstawiała żadnej innej emocji jak zainteresowania i radości. Można by naprawdę uwierzyć w jego pozytywne intencje.
Robi się ciekawie... Naprawdę ciekawie.
W głębi swej masochistycznej duszy czuł dziwne uczucie. Nie potrafił go do końca określić, ale podobało mu się to.
Satoshi Nishimura
Satoshi Nishimura
Zaginiony - Konto nieaktywne

Wzrost : 173 cm
Zawód : Uczeń IIc
Age : 26

https://stayaway.forumpolish.com/t314-satoshi-nishimura

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Hotaro Kyomi Wto 02 Gru 2014, 12:48

wszystko działo się zdumiewająco szybko, blondyn gdy tylko poczuł że już ma więcej miejsca na reakcje schylił się całym ciałem po drewniany miecz i zeskoczył na ziemie po czym stanął w pozycji bojowej, jakby szykował się do walki. Zachichotał cicho i sięgnął dłonią po maskę gazową którą szybko założył przez co odciął czerwonowłosemu możliwość zobaczenia jego wyrazu twarzy. Uwielbiał moment w którym jego przeciwnicy zaczynają panikować ponieważ na twarzy blondyna widzą tylko obojętność oczu a pod maską szaleje histeryczny uśmiech. Gdy już miał na twarzy maskę zamachnął się mieczem, nie jakoś mocno, przede wszystkim nie na tyle by zostawić siniak, nie miał zamiaru robić sobie problemów już pierwszego dnia. Wiedział że raczej nikt nie uwierzy socjopacie w to że dziecko z dobrej rodziny go zaatakowało. Szybkim ruchem przewalił współlokatora na plecy i usiadł na jego brzuchu jakoś nie starając się by być delikatnym po czym rękami wykręcił ręce Satoshiego i nachylił się nad nim
-Bardzo mi przykro, ale dzisiaj zginiesz
Szepnął ledwo dosłyszalnie do ucha chłopaka pod nim po czym zaczął cichutko chichotać. Powoli tracił nad sobą kontrolę, działo się z nim coś co powodowało że zachowywał się tak, jakby tego nie chciał. Albo była to forma odstresowania się po długich dniach grania dobrze ułożonego dziecka.
-Obudziłeś zbyt wiele demonów by móc dalej żyć
Szepnął znów a chichot wciąż mógł brzęczeć w uszach Satoshiego, nieco zniekształcony przez maskę ale wciąż.
Hotaro Kyomi
Hotaro Kyomi

Wzrost : 175
Zawód : uczeń

https://stayaway.forumpolish.com/t193-ten-ktory-niesie-swiatlo

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Satoshi Nishimura Wto 02 Gru 2014, 16:06

- Czekaj... Moment!
To były jedyne słowa jakie udało mu się wykrztusić. Nagle poczuł tępy ból w plecach, uderzenie o podłogę było bolesne. Ledwo widział twarz chłopaka, wzrok mu się rozmazywał. Czuł, że ma mokre policzki od łez płynących mimowolnie z bólu.
Kur*a.
Jego przeciwnik mógł podziwiać strach na twarzy Satoshiego. Chłopak rzucał się i wiercił, próbując wyrwać się z uścisku. Jego oddech był nierówny, a całe ciało dostawało nieregularnych spazmów.
- Ja pie*dole, opanuj się! Nic ci, ku*wa, nie zrobiłem!
Krzyczał tak głośno, że pewnie usłyszałby ktoś go na zewnątrz.
- I kto tu jest, ku*wa, psychopatą, co?! Pie*dol się!
Walczył ze sobą, aby nie załamać głosu. Jego oczy wyrażały panikę i wściekłość. Czuł się bezsilny, nienawidził tego uczucia. Przypominał mu czas spędzony w szpitalu psychiatrycznym, bolesne "sesje", gdy mówili, że "wszystko jest dla jego dobra".
Satoshi Nishimura
Satoshi Nishimura
Zaginiony - Konto nieaktywne

Wzrost : 173 cm
Zawód : Uczeń IIc
Age : 26

https://stayaway.forumpolish.com/t314-satoshi-nishimura

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Hotaro Kyomi Wto 02 Gru 2014, 16:54

Wziął głęboki wdech i nie schodząc z brzucha chłopaka ściągnął maskę gazową po czym rzucił ją gdzieś w kąt swojego łóżka.
-Co ty wiesz o psychopatii albo socjopatii
Zapytał chociaż nie oczekując na odpowiedź, chciał się trochę zabawić, już się całkowicie kontrolował jednak nie dał tego po sobie poznać, chciał by Satoshi wciąż myślał że blondyn jest w jakimś szale. Znów zbliżył się do ucha współlokatora i przejechał językiem po małżowinie.
-Już wiesz czemu nie wolno ze mną zadzierać?
Zapytał szeptem po czym cicho zachichotał i zszedł z chłopaka by położyć się na łóżku i przymknął oczy.
-Proponuje Ci złożyć prośbę o zmianę pokoju, marna podróbko socjopaty
Powiedział już bez chichotu czy jakiejkolwiek emocji w głosie, no może poza znudzeniem którym była przesiąknięta jego wypowiedź. Jakoś nie specjalnie podobało mu się to co zobaczył, przerażenie i strach w czerwonych tęczówkach nie jest aż tak piękna jak mogła się wydawać. Nic specjalnego jednak nie zmienia to faktu że wciąż musiał bardzo się kontrolować, zapach który czuł bardzo dziwnie na niego działał, w sumie sam nie rozumiał jak, nie dawało mu to spokoju jednak wiedział też że nie może o tym powiedzieć Satoshiemu. Prawdopodobnie współlokator za niedługo zniknie i będzie miał święty spokój. Chciał pogodzić się z tą myślą jednak nie było to dla niego takie proste.
Hotaro Kyomi
Hotaro Kyomi

Wzrost : 175
Zawód : uczeń

https://stayaway.forumpolish.com/t193-ten-ktory-niesie-swiatlo

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Satoshi Nishimura Wto 02 Gru 2014, 18:18

Przetarł policzki po resztkach łez. Ciało nadal lekko drgało, nie pozwalając wziąć spokojnego oddechu. Lecz mimo tego, twarz Satoshiego nie wyrażała już paniki i agresji. Na jego ustach wykwitał nieznaczny uśmiech.
- O... mój... Boże... - powoli uspokajał oddech, podnosząc się z ziemi.
Głos chłopaka był lekko zachrypnięty od krzyku. Przeczesał ręką szkarłatne włosy. Nie podobała mu się ta sytuacja, właśnie odsłonił emocje, których pragnął się pozbyć przez całe życie.
Momentalnie włączył się w jego głowie alarm z napisem "zmienić taktykę". Przybrał minę lekko zbitego szczeniaka i cicho wychrypiał:
- Dlaczego nie chcesz zostać moim przyjacielem?
Satoshi wstał i usiadł na swoim łóżku.
- Naprawdę zależy mi na twojej przyjaźni. - mówił bardziej do siebie, niż do chłopaka, lecz na tyle głośno, by tamten go usłyszał.
Próbował grać poszkodowanego chłopczyka. I nawet nieźle mu to szło. Chociaż naprawdę wolał mieć Hotaro za przyjaciela niż na wroga.
Nie chcę znowu dostać w łeb, ku*wa mać.
Mógłby się dużo nauczyć od blondyna.
- Przepraszam, że na początku tak na ciebie naskoczyłem.
To był tylko test. I Hotaro zdał go celująco. Jeszcze ta akcja.
Idealnie.

Tego dnia, Hotaro opuścił pokój. Po powrocie rzeczy Satoshiego już nie było. Chłopak został wymeldowany z internatu.
[zmiana tematu. miejsce w pokoju zostaje zwolnione z powodu zbyt długiej niewyjaśnionej (naruszającej regulamin) nieobecności gracza]
Satoshi Nishimura
Satoshi Nishimura
Zaginiony - Konto nieaktywne

Wzrost : 173 cm
Zawód : Uczeń IIc
Age : 26

https://stayaway.forumpolish.com/t314-satoshi-nishimura

Powrót do góry Go down

Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro Empty Re: Pokój nr 17 - Kyomi Hotaro

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach