Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Zatrzymał się gwałtownie przed chłopakiem i przybliżył swoją twarz do jego twarzy, wpatrując się intensywnie w jego oczy, jak gdyby coś nie dawało mu spokoju. W końcu złapał go za policzki i lekko naciągnął.
- Ale z ciebie nudziarz - burknął, nadymając własne policzki. - To przez tą matmę taki jesteś czy na codziennie? Jak nie chcesz mojej pomocy, to nie. Ja chciałem być dobry. Rany, chyba muszę jakoś inaczej zabić czas. To irytujące. - podszedł do drzwi i miał już złapać klamkę, ale wrócił do chłopaka i zaczął przetrząsać swoje kieszenie. Gdy po chwili znalazł to, czego szukał, wsunął między strony małą karteczkę ze swoimi danymi kontaktowymi, którą jako psychiatra po prostu musiał wyrobić. - Na wizytę cię nie zapraszam, skoro twierdzisz, że nie masz powodu do pobierania specjalistycznej pomocy, ale jak już będziesz po egzaminach to się ze mną skontaktuj. - Uśmiechnął się szeroko. - Chcę cię zobaczyć w normalnym stanie, kiedy nic takiego jak egzaminy nad tobą nie ciąży. Wyślij SMS-a, zadzwoń, napisz maila czy cokolwiek tam chcesz. Postawię ci coś wysokoprocentowego.
Podszedł do drzwi i tym razem już wyszedł, nawet nie czekając na odpowiedź chłopaka.

[zt]