Stay Away!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Dom Strachów

3 posters

Go down

Dom Strachów Empty Dom Strachów

Pisanie by Silminyel Wto 29 Lip 2014, 20:19

Dom Strachów 2s0l3xw
Uwielbiasz się bać? To miejsce dla Ciebie! Sprawdzisz swoje nerwy, przy okazji bawiąc się z przyjaciółmi.
Silminyel
Silminyel
Admin


https://stayaway.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Dom Strachów Empty Re: Dom Strachów

Pisanie by Naoki Vendell Sro 11 Lut 2015, 23:45

>>>>>Event Walentynkowy<<<<<

To nie jest randka, nie myślcie sobie. To tylko spotkanie z kolegą. W dniu Walentynek. W Wesołym Miasteczku. Żeby mu poprawić humor. Dzień dla Naokiego znaczenia nie miał, bo i nie posiadał dziewczyny, lub ładniej mówiąc nie był w związku. Cieszył się, że znalazł sobie towarzystwo, bo i większość znajomych właśnie z drugą połówką postanowiła go spędzić i pokazać, jak to cudownie jest posiadać kogoś takiego. Pfy!
Naoki zadecydował, że pierwsze, co zrobią to pójdą do Domu Strachów. Naoglądał się w życiu wielu horrorów i zdecydowanie go to korciło, szczególnie, że słyszał, iż ten w Wesołym Miasteczku jest na prawdę niezły. Odstali więc swoje w kolejce (nawet tutaj roiło się od ludzi), odrobinę pomarzli. W środku wreszcie się rozpłaszczyli. Obsługa wyglądała dość klimatycznie, czyli jak świeżo upieczeni uciekinierzy z domów w glanach, ciuchach wyrażających to, jak bardzo są rebelami, czyli generalnie mhrok i zło.
Naoki nie ukrywał rozbawienia, kiedy płacił za swój bilet i odkładał płaszcz mimo, że w środku zdecydowanie nie było za ciepło. Zostali poinformowani, że wchodzą na własną odpowiedzialność. Wymieniono im listę chorób, które dyskwalifikują w zabawię, zaznaczono, że telefony muszą oddać, z resztą w budynku i tak nie ma zasięgu. Zrezygnować mogą w każdej chwili, ale tylko przy pomocy słowa "stop", żadna inna prośba, wrzask, czy rozkaz nie zostanie wysłuchana.
Budynek wewnątrz wyglądał, jak jakaś opuszczona kamienica. Miał ochotę spytać, czy wrzaski, jakie słychać było w oddali to wcześniejsi klienci, czy nagranie, ale uznał, że lepiej się samemu przekonać.
- Brzmi całkiem zachęcająco. - stwierdził, kiedy już zostali sami z tylko jedną latareczką dającą nikłe, czerwone światło i oznajmiono im, że mają po prostu iść przed siebie. Ruszył więc, choć kiedy stanęli w absolutnej ciemności z tylko tym jednym, małym snopkiem światła, w całkowitej ciszy poza odgłosami wydawanymi przez ich dwójkę, poczuł lekkie dreszcze. Oczywiście, nigdy by się do tego nie przyznał.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Dom Strachów Empty Re: Dom Strachów

Pisanie by Julien Niquet Nie 15 Lut 2015, 15:06

Walentynki to zbyt przesłodzone i komercyjne święto, dlatego Julien nigdy nie przywiązywał do niego wagi. Co prawda wysłał pokaźny kuferek czekoladek i butelkę ginu swojemu księciu, zupełnie pomijając fakt, że tylko kobiety obdarowują dziś mężczyzn, no ale miał na to wytłumaczenie! W końcu świrologowi stuknęła dzisiaj okrągła trzydziestka! I trzeba wspomnieć, że trochę źle się czuł po wczorajszej kłótni z brunetem. Przydałoby się osłodzić mu dzisiejszy dzień.
Na Wesołe Miasteczko zdecydował się tylko dlatego, że było jedynym miejscem rozrywki bez podtekstów. Szerokim łukiem omijali takie atrakcje jak Tunel Miłości, budki z pocałunkami czy inne pierdoły dla zakochanych. Dziś chciał się po ludzku rozerwać i zwyczajnie zapomnieć o wszelkich przykrościach.
- Owszem. Tylko postaraj się nie zapełnić zbroi. Dziwne dźwięki to jedno, ale smród potrafi zabić. - zakpił z właściwą sobie złośliwością, szturchając lekko chłopaka w bok. Trochę żałował, że nie miał przy sobie telefonu. Obecna tam latarka byłaby zdecydowanie lepszym źródłem światła, niż to małe gówienko, które dali im na starcie. No ale - wtedy byłoby mniej strasznie.
Spokojnie kroczył obok niego, starając się przy okazji rozglądać wokół, tym samym przyzwyczajając wzrok do ciemności. Ciężko mu to szło, ale pi razy drzwi był w stanie rozróżnić jakieś randomowe kształty. Co nie zmienia faktu, że wszechobecna cisza była wyjątkowo przytłaczająca. A otoczenie, jakby odczytując myśli blondyna, postanowiło to zmienić. Za ich plecami rozległ się wyjątkowo donośny huk. Zupełnie jakby strop postanowił zwalić się komuś na głowę.
- Ja pierdolę... - tylko tyle zdołał wydusić z siebie Julien, gdy otrząsnął się z lekkiego szoku. Wrzaski z dalszej części budynku nie brzmiały jakoś wielce pozytywnie. - Wybieramy któreś konkretne piętro czy lecimy ze wszystkim po kolei?
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Dom Strachów Empty Re: Dom Strachów

Pisanie by Naoki Vendell Nie 15 Lut 2015, 15:38

- Spoko. W najgorszej opcji spieprzę i zostawię cię w ciemnościach. - odpowiedział lekko rozbawiony, świecąc po starym wnętrzu. Samo... no, było zrobione na typowy horror. Sporo kurzu, jakieś stare zdjęcia i w ogóle. Podszedł do jednego, które wyglądało, jakby wszyscy obecni na nim ludzie byli martwi. Bladzi, z zamkniętymi oczami, w staroświeckich ciuchach.
- Hej, pasjonacie. Co sądzisz o albumie rodzinnym rozwieszonym dookoła? - cóż, w obecnej ciemności, ciszy i ze świadomością, że jest tu coś, co chce ich cholernie nastraszyć, nie trudno złapać klimat miejsca. Nie dziwne więc, że Naoki, jak przystało na typowego samca próbował żartować dla utrzymania luźniejszej atmosfery, co jednak nie zmienia faktu, że na trzask wyrwało mu się kilka niecenzuralnych wyrazów i zaraz poświecił w kierunku z którego odgłos dochodził. Zaczął szukać przyczyny pewien, że jak teraz jej nie znajdzie to pewnie wyskoczy na niego, kiedy tylko się odwróci.
Nic jednak nie widział.
- Cholera, widzisz coś?
Spytał, powoli przesuwając słabym światłem po podłodze i ścianach. Odetchnął. Nie mogą tu sterczeć pięć godzin.
- Idziemy? - nie czekając na odpowiedź odwrócił się i świecąc przed siebie - na otwarte drzwi, którymi mają przejść za chwilę, zobaczył przechodzącą powoli postać. Uniósł brew, choć zastanawiał się, co czeka ich za tymi drzwiami. Jednocześnie miał nadzieję, że coś więcej, niż klimatyczne wnętrze i... no cóż, każdy fan horrorów zna to uczucie - ekscytacja związana z tym, co się stanie, lęk i dziwna nadzieja, że może jednak wszystko skończy się dobrze, a za drzwiami wcale nie czeka demon, ani psychopata.
Krzyki w oddali ucichły, jednak już po chwili Naoki i Julien mogli usłyszeć za sobą czyjś śmiech. Zdecydowanie nie przyjemny, ani wesoły oraz dźwięk włączanej piły mechanicznej.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Dom Strachów Empty Re: Dom Strachów

Pisanie by Julien Niquet Pon 16 Lut 2015, 21:31

- Sądzę, że cała sceneria przypomina mi taki horror. "REC 2" dokładniej. Akcja toczyła się w starej kamienicy, w której, co najlepsze, zagnieździł się demon czy coś w tym guście. Jak oglądałem go pierwszy raz, to był całkiem niezły. - mruknął cicho, wciskając ręce do kieszeni spodni. Co prawda następnego dnia po obejrzeniu film wydał mu się cholernie głupi i pluł sobie w brodę, że taki gniot go chociaż trochę ruszył. No ale cóż. Co się stało, to się nie odstanie. Nad emocjami nie zawsze był w stanie panować.
Odgłos wydawany przez piłę mechaniczną zdecydowanie nie należał do przyjemniejszych. Prawdę mówiąc, Julien aż czuł, jak włos zjeżył mu się na karku.
- Pytanie dnia: ufamy tutejszym atrakcjom i pracownikom? - zapytał, starając się wywołać rozbawioną nutę w swoim głosie, jednak wyszła zdecydowanie zbyt histerycznie. Ciężkie kroki powoli zbliżające się w ich stronę nie pozwalały na dłuższe gdybanie. Blondyn podjął najbardziej męską i rozsądną decyzję, jaka w tym momencie przyszła mu do głowy. Złapał swojego towarzysza za nadgarstek, po czym w ekspresowym tempie wbiegł po schodach na dwa piętra wyżej, po czym ruszył jednym z korytarzy i wpadł z Naokim za najbliższe uchylone drzwi, które momentalnie zatrzasnął z hukiem. Plecami oparł się o nie, oddychając głęboko i w myślach dziękując sobie za te ostatnie lata regularnego biegania. Przynajmniej nie spadła mu kondycja.
- Nigdy. Więcej. Cię. Nie. Posłucham. - stwierdził, mrużąc lekko oczy przed światłem latarki, którą wciąż trzymał jego rówieśnik. Teraz już wiedział, że tego typu Domy Strachów będzie omijać szerokim łukiem. Stare budynki i połączenie najgorszych zestawień głównych bohaterów horrorów zdecydowanie źle na niego działały. Lepszy byłby całonocny seans 3D, bo wyszłoby na to samo. Pewnie tylko trochę drożej.
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Dom Strachów Empty Re: Dom Strachów

Pisanie by Naoki Vendell Wto 17 Lut 2015, 11:46

Nie odpowiedział na żadne z pytań. Wmurowało go i tyle i zapewne stałby tak, jak kłoda, gdyby Julien go nie pociągnął. Ruszył za nim wcale nie wolniej i wcale nie bardziej emanując przy tym odwagą. Kiedy tylko rozedrgany oparł się o drzwi, wziął głęboki, miał wrażenie, że w ogóle pierwszy odkąd usłyszał dźwięk piły oddech.
- Kurwa. - tylko tyle był w stanie powiedzieć przez dobrą chwilę. W tym momencie jednak ktoś, lub coś uderzyło w drzwi, o które się opierali, więc natychmiast od nich odskoczył. Chciał szukać jakiegoś zatrzasku, ale latarka wypadła mu z drżącej dłoni. Złapał zaraz ich jedyne źródło światła z podłogi i poświecił na drzwi, które na szczęście pozostały zamknięte.
- Rec był dobry. Pierwsza część i chyba druga. Zjebali, jak wprowadzili demona. - odpowiedział na to, przez chwilę świecąc jeszcze na drzwi. - Chodź, jak będziemy siedzieć, w życiu stąd nie wyjdziemy. - dodał niechętnie, choć miał pieprzoną ochotę podstawić jakieś krzesło pod drzwi. Albo cokolwiek. Nic takiego jednak nie widział przynajmniej w korytarzu, w którym się znajdowali. Wszedł głębiej w pomieszczenie, po drodze sprawdzając każde drzwi i świecąc w absolutnie każdy ciemny kąt przy podłodze, przy suficie, wszędzie, gdzie tylko mogłoby kryć się coś strasznego. Metodą na tchórzofretkę najłatwiej przetrwać!
Przeszedł do zapewne jakiejś starej sypialni. Wewnątrz było względnie szarawo, w każdym razie jaśniej, niż w pomieszczeniach, jakie dotąd widywali, bo i włączony był telewizor. Na ekranie były tylko czarno-białe szumy. Zaczął powoli rozglądać się po pomieszczeniu, zanim zobaczył, że na kanapie jest jakaś postać z głową zwieszoną w dół.
- Myślisz, że to lalka, czy człowiek?
Spytał cicho i miał cholerną, CHOLERNĄ nadzieję, że Julien odpowie, że to na sto procent człowiek. Postać była ubrana w jakieś stare, poszarpane rzeczy, a włosy spadały jej na twarz w taki sposób, że nie dało się dostrzec twarzy.
Naoki po prostu stanął pod ścianą i patrzył pewien, że jeśli odwróci wzrok, postać na kanapie wstanie. W tej chwili, jak chyba nigdy w życiu cieszył się, że jest obok niego ktoś jeszcze.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Dom Strachów Empty Re: Dom Strachów

Pisanie by Julien Niquet Nie 22 Lut 2015, 19:23

- A jaką odpowiedź wolałbyś usłyszeć? - odparł, podążając za chłopakiem. - Co, cierpisz na pediofobię czy jak? - dodał, starając się rozluźnić atmosferę. Osobiście wolałby jakiś manekin, zamiast "prawdziwych" zwłok czy rzucającego mu się do gardła zombie czy człowieka z wścieklizną. Tak czy siak, ostrożnie podszedł do rozwalonej na kanapie sylwetki w szmatach. W tym momencie żałował, że nie był w posiadaniu jakiegoś długiego patyka, żeby szturchnąć nim tego cosia, jak dzieciak szturcha znalezione na podwórku truchło gołębia.
- Nie wiem co to, ale chyba nie posiada oznak życiowych. - stwierdził w końcu, odwracając się przodem do blondyna. Był to cholernie głupi błąd, gdyż owa postać zdawała się jedynie na to czekać. Z przeraźliwym wrzaskiem i potwornie wykrzywioną twarzą poderwała się z kanapy. Julien, również z wrzaskiem, momentalnie obrócił się na pięcie i... wyprowadził ładnego prawego sierpowego w stronę niewiastopodobnego stworzenia, które dość szybko padło z powrotem na kanapę. Nastolatek oddychał głęboko, starając się uspokoić łomotanie serca.
- I właśnie dlatego nienawidzę kobiet. To potwory! - powiedział, gdy w końcu odzyskał głos, przy okazji rozcierając rękę. Dopiero potem przypomniał sobie, że to wszystko jest udawane i właśnie pobił jedną z pracownic Wesołego Miasteczka. Cóż. Teraz trzeba było się modlić, żeby nie wniosła skargi i miała szczękę w jednym kawałku.
- ... Chodźmy stąd lepiej.
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Dom Strachów Empty Re: Dom Strachów

Pisanie by Naoki Vendell Nie 22 Lut 2015, 21:18

Kiedy postać podniosła się z fotela, Naoki zdecydowanie miał wrażenie, że zaraz dostanie pieprzonego zawału serca, kiedy nagle... Julien uderzył wstającą postać. Blondyna wmurowało na ten widok. Z jednej strony sam mocno wkręcił się w tę grę i rozumiał strach, z drugiej...
- Kurwa, człowieku, pojebało cię? - poraziwszy wszystkich obecnych tąże filozoficzną sentencją, podszedł do osoby, która opadła na fotel. Lęk opadł, wszystko dookoła zrobiło się nagle dziwnie przyziemne i normalne, choć jednocześnie młody Vendell miał nadzieję, że to tylko kolejna część przedstawienia. Oj, długo będzie to wypominał Niquetowi i kpił z niego, jak tylko się da.
- Nic się pani nie stało? - Naoki mistrzem zadawania pytań będących jak najbardziej na miejscu. zdjął aktorce maskę z twarzy, żeby sprawdzić obrażenia (które warstwa gumy chyba z resztą trochę zniwelowała). Zaraz z resztą w pokoju zrobiło się jasno - ktoś w jakiś sposób zapalił światło w zwisającej pod sufitem żarówce. Dało się słyszeć kroki, ktoś się zbliżał. Zapewne ktoś, kto obserwował kamery (Naoki nigdy nie uwierzy, że ci psychole nie nagrywają tego, jak straszą biednych ludzi, aby później ostro z tego kpić) idzie tu sprawdzić, co się dzieje i wykopać ich z domu strachów.
Kobieta lekko zamrugała oczami i Vendell pomyślał, czy gdyby okazało się, że kamer jednak nie ma i może idzie do nich dalsza część spektaklu, może nie poudawać, że ona sama się uderzyła? Spojrzał na Juliena, o którym na chwilę zapomniał, kiedy ruszył sprawdzić, czy francuska pięść nie zabiła tej biednej kobieciny.
Mamy przejebane.
Tyle stwierdził, kiedy do pokoju weszły dwie osoby z obsługi.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Dom Strachów Empty Re: Dom Strachów

Pisanie by Julien Niquet Nie 22 Lut 2015, 21:50

- NO CO MIAŁEM ZROBIĆ?! To był odruch bezwarunkowy, no! - od razu się usprawiedliwił, jednocześnie będąc złym na siebie, że dał się sprowokować. Przyglądał się poczynaniom chłopaka z pewnej odległości, w duchu wyklinając siebie i swoją impulsywność. Już raz się na tym przejechał, teraz najwyraźniej miało być podejście drugie.
Gdy w pomieszczeniu pojawiło się dwóch randomowych kolesi - prawdopodobnie z ochrony czy czegoś - którzy najpewniej przylecieli zwabieni wrzaskami ich obydwu i nagłą ciszą, uśmiechnął się z lekkim zakłopotaniem. Dłuższą chwilę zajęło mu dokładne wytłumaczenie całego zajścia. Oczywiście wspomniał, że był to zwyczajny wypadek spowodowany zbytnim wczuciem się w zabawę i wysokim poziomem efektów specjalnych, oraz że jest mu wyjątkowo przykro.
- Jeszcze raz panią przepraszam. - powiedział na odchodne. W końcu wyszli z Domu Strachów, odbierając wcześniej swoje rzeczy z depozytu. Julien z marszu sprawdził zawartość skrzynki. Cisza.
- Tsk. Jestem beznadziejny. - stwierdził tylko, nawet nie spoglądając na swojego towarzysza. Bez jakiegokolwiek słowa wyjaśnienia ruszył przed siebie, pogrążony w ponurych myślach. Od kłótni z Tomem praktycznie nie mógł się zebrać i ogarnąć. Ciągle coś szło nie po jego myśli. W dodatku nawet nie miał pomysłu na kolejną sesję zdjęciową. Zupełnie tak, jakby jego życie było uzależnione od relacji między nim i jego dawną miłością.
- Chrzanić to. - burknął pod nosem, poprawiając swoją kurtkę. Zimne wieczorne powietrze dawało się we znaki po wyjściu z ciepłego, choć mrocznego domostwa.
Tak sobie dreptał i dreptał, aż zadreptał pod kolorowe światełka ogromnej karuzeli.

[z/t] x2
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Dom Strachów Empty Re: Dom Strachów

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach