Shinya Alec Lacroix

Nazwisko:
Lacroix

Imię:
Shinya Alec

Wiek:
Dwadzieścia lat

Wzrost:
Sto osiemdziesiąt pięć centymetrów

Rodzina:
Ojciec i „Matka”

Historia:
Shinya mieszkał z ojcem, w małym domku na przedmieściach jednego z większych miast Japonii.
Dwadzieścia jeden lat temu jego rodzice mieli ze sobą romans. Kobieta po rozstaniu z ukochanym, nie powiedziała mu, że jest z nim w ciąży. Po prostu zachowała tą informacje dla siebie. Ale kiedy synek przyszedł na świat i miała się nim zaopiekować... Zrezygnowała. Nie mogła pogodzić się z faktem, że to nieślubne dziecko będzie dorastało przy niej i będzie przypominało o straconej miłości. Chciała je gdzieś porzucić, aby ktoś inny się nim zajął, może do przytułku. Jednak kiedy malec rósł, z dnia na dzień budziło się w kobiecie sumienie. Nie była wstanie rozdzielić ojca z synem. Odnalazła mężczyznę, napisała list i zostawiła Shinyę samego. Prawdopodobnie popełniła samobójstwo, albo wyjechała zagranicę. Nie wiadomo.
Shin dorastał w niekompletnej rodzinie. Co prawda miał ojca, nie powodziło im się źle, bo ten dobrze zarabiał, ale też nigdy nie zaznał miłości matki. Od siedmiu lat jego ojciec jest w związku, ale... Czy mężczyznę może nazwać matką? Co prawda nie przeszkadza mu biseksualność ojca i fakt, że ten jest w związku z mężczyzną, ale nazywać faceta 195 cm, dobrze zbudowanego "matką", byłoby wręcz niemożliwe.
Dlatego żyje sobie z dnia na dzień… Pogrążony w depresji. Aktualnie zakończył się jego dwuletni związek. Partner – Sho – powiadomił go o swojej zdradzie. Jakże miło... Chociaż fakt lepiej o tym wiedzieć, niżeli ta informacja miałaby dojść do niego w plotkach lub zobaczyłby ich gdzieś na mieście. Tak jest zdecydowanie lepiej.


Wygląd:
Można powiedzieć, że skóra zdjęta z ojca, gdyż Shin jest w połowie Francuzikiem. Jasna karnacja, jasnoniebieskie oczy i jasnobrązowy kolor włosów. No można powiedzieć, że tej jasności ma się już dość. Nic więc dziwnego, że chłopak lubuje się w dość ciemnych kolorach. Granat, szarość… Brązy. W tym może chodzić. Jako przyszły projektant, niestety musi wiedzieć co się nosi i swoim stylem oszałamiać inny… Cholera jakie to czasem staje się nudne! Chociaż moda sama w sobie jest dość ciekawa, ale jeżeli chodzi o te puste wyznawczynie mody… Serio „ocipieć” można.

Charakter:
Raczej ugodowy i łagodny. Naprawdę pomimo pierwszego dość chłodnego wrażenia, Shinya jest osobą do rany przyłóż. Oczywiście zależy też od momentu, sytuacji w której aktualnie się znajduje. Nie polecamy zrywania, denerwowania czy jakiegokolwiek negatywnego odzywania. Mile widziana spokojna rozmowa. Serio…
Tak poza tym jest też oczywiście rodzinny, bo jakżeby inaczej. Można powiedzieć, że to nie ojciec zajmuje się nim, a wręcz przeciwnie on jest tym „dorosłym.”
Często musi stawać pomiędzy „rodzicami” i ich uspokajać. – Kłótnie kto ma być dziś na górze. Spotkały się dwa seme i dyskutują.

Znaki szczególne:
Upodobanie do pand i lolitek.
A tak serio to kolczyki w uszach, pierścionek…
Czasem sobie robi makijaż, tak może to pedalskie, ale sorry on jest przyszłym projektantem, raczej może sobie na to pozwolić.

Zalety:
Pomocny, dobroduszny, umie gotować! Nauczył się biedak, bo nie miał wyboru. Albo to… Albo papka ojca. Na jedno wychodzi. Jak nie wyjdzie mu z modą, może zatrudnić się na kucharza.


Wady:
Za szybko się zakochuje. No nie tyle co zakochuje, ale jest wręcz cholernie kimś zauroczony. Czasem staje się to naprawdę męczące, a wręcz nie do zniesienia. Sam ma siebie wtedy dość.

Idealny typ partnera:
Taki który nie zdradza, to na pewno.

Zainteresowania:
Moda, kuchnia… Słodcy chłopcy. Sho na pewno do nich nie należał, ale kiedyś należy się taka mała odskocznia.
Lubi przesiadywać godzinami w bibliotece i centrum handlowym. Tak interesuje się literaturą, nie tylko typowymi plastykowymi… Mniejsza o to.

Zawód/Klasa/Wydział:
Student pierwszego roku na wydziale – Kostiumografii i Projektowania Ubioru.

Typ:
Seme

Miejsce zamieszkania:
Dom jednorodzinny

Zaakceptowano